Witam,mam działke straaaasznie zachwaszczoną. jakiś czas temu skosiliśmy całe to zielsko i spaliliśmy (zostało spalone jak zostało ściete czyli nie zgarneliśmy tego na kupki) i sasiad z działki obok miał nam załatwić kogoś kto nam to spryska roundapem, miał to zrobic na 2 działkach u sąsiadów i u nas. podobno spryskał... problem w tym ze nie miałam jak tego dopilnowac i tak naprawde mam wątpliwości czy pryskał na naszej działce u sąsiadów działeczka ładnie odchwaszczona a u nas zielsko juz po pas,czyli prawie tak jak bylo przed koszeniem. facet twierdzi,ze to dlatego, ze było palone. czy to możliwe? czy ściemnia i w ogóle nie pryskał?