dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 15 z 15
  1. #1

    Domyślnie "Dobre rady" jak sobie z nimi radzicie?

    Sprawa wygląda tak: razem z mężem postanowilismy, że postawimy dom na miarę naszych mozliwości. Powiedzielismy sobie, że wybieramy prosty projekt małego domu, nie szukamy udziwnien i nie "ulepszamy" bo nas na to nie stac! I wcale nie chodzi o to, zeby wybudować byle jak i z byle czego... To ma byc dom zamiast mieszkania, a w przyszłosci jak beda takie mozliwosci i potrzeba, to wybudujemy "dom marzeń".
    Problem polega na tym, że mam juz dosc uwag i krytyki ze strony rodziny i tzw. "dobrych rad". Teksty typu: "no to już lepiej dołożyć te 10 tyś. bo co to jest w porównaniu z całością inwestycji" doprowadzają mnie do szewskiej pasji! Rodzice zaoferowali nam pomoc finansową w budowie i jesteśmy im za to wdzięczni, ale widzę, że teraz roszczą sobie prawo do decydowania o różnych rzeczach...
    Jak Wy radzicie sobie z takim "problemem" i czy w ogole jest to dla Was problem? Może ja jestem przewrażliwiona, a to dopiero początek

  2. #2
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... WSZECHOBECNA Avatar zielonooka
    Zarejestrowany
    May 2004
    Posty
    9.942
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    Ja nie slucham... nie wiem , ale jakos nie mam z tym problemu zeby puszczac takie rzeczy obok uszu...
    Co wiecej nawet... jak ktos gada i gledzi i daje "rady ciotki klotki" w sprawach ktore dotycza tylko mnie i to ja mam wybor i ja podejmuje decyzje ....to chyba nawet wtedy coraz bardziej utwierdzam sie ze to JA mam racje....

    na tekst " warto dolozyc 10 tysiecy bo co to jest w skali calego domu"....- no coz prawdopodobnie warto... tyle ze... 10 tysiecy nie lezy na drodzie i nie wola tesknym glosem "wez mnie do domu jestem takie samotne" , tu 10 tys, tu 3 , tu 2 i nagle robi sie z tego kupa pieniedzy.... chyba bym wtedy grzecznie zapytala tej osoby czy jak uwaza "ze to taki "drobiazg" to niech sie naprawde nie krepuje i mi je da w prezencie


    Chyba wiekszosc rodzinki, krewnych i znajomych krolika, doskonale o tym wie , bo malo kto mi doradza


    ps. jesli chodzi o fachowe rady dotyczace budowy i urzadzenia domu to slucham i przyjmuje wogole do wiadomosci (nie zawsze stosujac ) tylko i wylacznie od osob ktore wiedze o budowie maja nie teoretyczna a praktyczną (czyli np. pracuja w tym zawodzie od x lat i moga mi pokazac np. 15 domow ktore "tymi recami" zbudowaly, 100 parkietow debowych ktore "tymi recami" ulozyly itd . )

    Kazdy inny jak ma pomysl inny niz ja na budowe, urzadzenie domu itp - prosze bardzo niech buduje tyle ze swój dom

  3. #3

    Domyślnie

    Niestety do powiedzenia najwięcej mają zawsze ci, którzy się g...o znają... Mam takiego doradcę, który poucza fachowców, i wydaje mu się, że jest wszechwiedzący, a prawi takie banały, że można się ze wstydu spalić. To tak jakby staremu piekarzowi mówić: "ale wiesz, do ciasta to trzeba dodać mąki".

  4. #4
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    rrmi

    Zarejestrowany
    Apr 2005
    Posty
    18.501

    Domyślnie Re: "Dobre rady" jak sobie z nimi radzicie?

    Cytat Napisał Magda25
    Rodzice zaoferowali nam pomoc finansową w budowie i jesteśmy im za to wdzięczni, ale widzę, że teraz roszczą sobie prawo do decydowania o różnych rzeczach...
    Jak Wy radzicie sobie z takim "problemem" i czy w ogole jest to dla Was problem? Może ja jestem przewrażliwiona, a to dopiero początek
    Zastanow sie zanim wezmiesz te zaoferowana pomoc , bo moze sie to zle skonczyc .
    Nie zaczelas jeszcze budowy , a juz sie denerwujesz.
    Mozesz miec dochodzacych lokatorow , jesli mieszkaja w zasiegu.

    Ja sobie radzilam z takim problemem w sposob bardzo prosty .
    Nie korzystalam z pomocy .

  5. #5

    Domyślnie

    A co się przejujesz nie wiesz jak to jest , przypomnij sobie nastoletnie lata ( bynajniej ja tak robiłam) aby wszyscy byli zadowoleni ( głownie rodzice) , przytakujesz a po cichy i tak robisz swoje i problem z głowy- ja nie wdaje sie w dyskusję, wysluchuję rad i mowię ze sprawa do przemyslenia a i tak zrobię po swojemu....Dziala.....

  6. #6
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Maxtorka
    Zarejestrowany
    Jun 2004
    Posty
    8.473

    Domyślnie

    Metoda hos jest bardzo dobra , przytaknąć a i tak zrobić swoje . Ja czasami jeszcze udaję że nie słyszę i płynnie zmieniam temat :Ale też my nie byliśmy od nikogo zależni finansowo ( z wyjątkiem banku ale na szczęscie ta instytucja za bardzo sie nie wtrącała tylko teraz każe sobie płacić )
    Taką wersję przyjęłam i takiej będę się trzymać do końca !

  7. #7
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Heath
    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    1.468
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    19

    Domyślnie Re: "Dobre rady" jak sobie z nimi radzicie?

    Cytat Napisał Magda25
    "no to już lepiej dołożyć te 10 tyś. bo co to jest w porównaniu z całością inwestycji"
    ja w takich sytuacjacj mówię : ale ja już dołożyłem te 10 tys. i właśnie teraz mam wyższą opcję

  8. #8

    Domyślnie Re: "Dobre rady" jak sobie z nimi radzicie?

    Cytat Napisał Magda25
    Jak Wy radzicie sobie z takim "problemem"
    :
    Ja ucinam krótko i niezbyt grzecznie.

    Cytat Napisał Magda25
    i czy w ogole jest to dla Was problem? :
    Już teraz nie.

  9. #9
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    rrmi

    Zarejestrowany
    Apr 2005
    Posty
    18.501

    Domyślnie

    Cytat Napisał hos
    A co się przejujesz nie wiesz jak to jest , przypomnij sobie nastoletnie lata ( bynajniej ja tak robiłam) aby wszyscy byli zadowoleni ( głownie rodzice) , przytakujesz a po cichy i tak robisz swoje i problem z głowy- ja nie wdaje sie w dyskusję, wysluchuję rad i mowię ze sprawa do przemyslenia a i tak zrobię po swojemu....Dziala.....
    Pewnie moge zrozumiec , ze to na odczepnego ,
    dla dobra sytuacji(zeby sie nnie klocic ) ,
    ale tak zyc bym nie mogla , czulabym sie jak hipokrytka.

    Nie mniej dlatego wlasnie , ze tak nie robie , a mowie jak jest i co mysle o danej sytuacji -jestem ta najgorasza w rodzinie .
    Niezaleznie od tego co mysla o mnie , mam zawsze przekonanie , ze staralam sie wytlumaczyc , porozmawiac i mam czyste sumienie

  10. #10

    Domyślnie

    Zielonooka , popieram w całej rozciągłości.
    U mnie założenia były takie że będzie niewielki dom na miarę możliwości finansowych. Już na etapie projektu się rozrósł a teraz np nie wystarcza żeby był pokryty dachówką ma to byc "odpowiednia" dachówka czyli ta droższa itp. Argumenty są takie same te pare stów to nic. Najgorsze jest to że mama mojej Pani nakręca to trochę a ona jest przekonana że może liczyć na pomoc teściów, a ja nie chcę udziałowców, bo wiem co się za tym będzie kryło. Czasami przeraża mnie opiniotwórcza rola starszych osób, no bo jak może doradzać w decyzjach biznesowych osoba pracująca całe życie na etacie za najniższą krajową, albo przy budowie ktoś, kogo budowlane osiągnięcia w życiu sprowadzają się do pomalowania balkonu. A doradzają i jeszcze są źli że sie ich nie słucha bo mają przecież "doświadczenie życiowe". Najgorzej chyba jeżeli rodzice którzy własnych ambicji życiowych nie zrealizowali przerzucają to na dzieci i wmawiają że wszystko mogą mieć nie podając sposobu jak to zdobyć. Ja cały czas z tym walczę i próbuję uświadomić że celem mojego życia nie jest dożywotnie spłacanie kredytu stanowiącego połowę mojej pensji. Bo oprócz najpiękniejszej dachówki której kolor ma największe znaczenie tylko przy kupowaniu są jeszcze inne przyjemności w życiu które i tak jest dość krótkie. Poza tym przedmioty mają służyć mi nie ja im co też niektórym ciężko zrozumieć.

  11. #11

    Domyślnie

    Dzięki za odzew.
    Staram się wysłuchać wszystkich rad i wykorzystać, te które są według mnie dobre, ale jesli robię cos "po swojemu", a później okazuje się, że nie był to najlepszy pomysł, to słyszę to triumfujące "a nie mówiłam!!!!" Szczerze tego nienawidzę i mam wrażenie, jakby osoba to mówiąca miała wielką satysfakcję z naszego niepowodzenia... A przecież nie chcemy robić nikomu na złość, po prostu chcemy pewne decyzje podejmować samodzielnie i mamy świadomość tego, że niektóre będą chybione!
    Pomoc finansową przyjelismy - nie było wyjsca - w przeciwnym razie jeszcze przynajmniej drugie tyle mieszkalibysmy z rodzicami...

  12. #12
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... ŻĄDŁO FORUM Avatar selimm
    Zarejestrowany
    Jun 2005
    Posty
    6.216

    Domyślnie

    tylko zdrowa zywność !
    no tak !
    wyzywienie w postaci super odzywczych grzybkow halucynkow ...
    Taki stary jestem
    a nic kurw@ nie zmądrzałem -

  13. #13

    Domyślnie

    ja udaje że słucham tych rad nawet numery zapisuje czasem i pozniej robie po swojemu ... osobiście chyba bardziej komfortowo bym się czuł móc kłapnąć drzwiami i pójść w cholere ale nie mogę ... (no przynajmniej byłoby b.. trudno )

    raz tylko w przypływie szczerości jak teściowa spytała się czy nie jestem zły że tyle doradza i "pomaga" to jej powiedziałem że nie bo tak naprawde to tego nie słucham obrażona byla z tydzien .... a później od nowa
    Gorzej od tego gdy o Tobie źle mówią jest tylko wtedy gdy o Tobie nie mówią ...
    GG# 2555806

  14. #14
    Guest

    Domyślnie

    Mój sposób - jak już się trafi natrętny doradzacz, zaczynam szczegółowo drążyć temat - dlaczego uważa że sprawa wygląda tak i tak, bo ja myślę, że tak... Zwykle już przy drugim konkrecie doradzacz przechodzi szybko na rośliny ogrodowe a najlepiej zagadnienia polityczne Jesli nie przechodzi, to najczęściej coś wie na temat, a mądrego to i przyjemnie posłuchać
    Udziałowców swojej własnej inwestycji najlepiej unikać, gorzej, jak się nie da

  15. #15

    Domyślnie

    Jeśli dobrych rad, udziela mi osoba kompetentna - to słucham i notuję A jeśli są w typie "dobre rady cioci Włady", to nie słucham, nie wdaję się w dyskusję, olewam. Denerwuje mnie takie gadanie, brzęczenie za uszami.

    Czasem tylko sie zastanawiam, skąd ci ludzie tyyyle wiedzą i dlaczego nie spożytkowali tego względem siebie

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony