dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 5 z 99
Pokaż wyniki od 81 do 100 z 1975

Temat: Muzyka

  1. #81

    Domyślnie

    Dnia 8 grudnia 1980 roku John Lennon (właśc. John Winston Lennon, ur. 1940) zginął zastrzelony przed swoim domem. Angielski wokalista i kompozytor rockowy, założył w 1956 r. w Liverpoolu grupę The Quarry Men, do której dołączyli z czasem Paul McCartney, George Harrison i Stuart Sutcliffe, tworząc zespół The Beatles. Po odejściu Sutcliffe'a do zespołu dołączył perkusista Ringo Starr (właśc. Richard Starkey) i w tym składzie kwartet The Beatles stał się najsłynniejszym zespołem młodzieżowym świata, który zapoczątkował błyskawiczny rozwój wielu gatunków muzyki pop i rocka. Grupa wydała 13 płyt studyjnych, m.in. "A Hard Day's Night" (1964), "Help!" (1965), "Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band" (1967), "Abbey Road" (1969) i "Let It Be" (1970). Autorami większości kompozycji, w tym największych przebojów grupy, takich jak "Love Me Do", "Yesterday", "Michelle" czy "Yellow Submarine", byli Lennon i McCartney. Ich piosenki, początkowo proste i melodyjne, z czasem zaczęły ewoluować w stronę kompozycji bardziej złożonych i eksperymentalnych. W 1969 r. Lennon odszedł z zespołu, wiążąc się ze swoją przyszłą żoną, japońską artystką Yoko Ono, z którą zorganizował wiele happeningów artystycznych propagujących głównie ideały kontrkultury hippisowskiej. Z założonym wkrótce zespołem The Plastic Ono Band muzyk nagrał kolejne płyty, m.in. "Imagine" (1970), "Mind Games" (1973), "Rock'n'Roll" (1975) i "Double Fantasy" (1980), na których można znaleźć przeboje takie jak "Oh My Love", "Stand By Me", "Give Peace A Chance", "(Just Like) Starting Over". Lennon zginął 8 grudnia 1980 r. zastrzelony przed własną rezydencją na Manhattanie przez szaleńca Marka Chapmana



    Mark kupił za 169 dolarów rewolwer Charter Arms. Pieciostrzałowy. Nie poszedł już, jak to planował wcześniej, wykąpać się na plaży Waikiki (rzecz dzieje się w Honolulu), tylko wsiadł w samolot i przyleciał do Nowego Yorku. Była to sobota szóstego grudnia 1980 roku.
    Dwa dni później Mark kręcił się w Greenwich Village koło Dakota House.
    Był tam również przed godziną jedenastą w nocy, kiedy to przy Dakota House zatrzymał się samochód. Wysiadła z niego kobieta, a zaraz za nią mężczyzna.
    Kiedy mężczyzna przekraczał bramę, Mark - lekko zdenerwowany - zawołał na niego. Mężczyzna odwrócił się. Mark klęczał i w obu dłoniach trzymał rewolwer Charter Arms. Pięciostrzałowy.
    Mężczyzna dostał cztery kule w plecy i jedną w ramię. Zanim stracił przytomność krzyknął "I'm shot" (zastrzelono mnie). A później zawyły syreny i wieziono go do szpitala, w którym po trzydziestu minutach bezowocnej, rozpaczliwej reanimacji zmarł nie odzyskując do końca przytomności.
    Mark nawet nie próbował uciekać. Spokojnie oczekiwał na przyjazd policji.
    Wszystko to dzialo się między godziną jedenastą, a jedenastą trzydzieści, w poniedziałkową noc.
    Ósmy grudnia 1980 roku w Nowym Yorku.
    Na pytanie policjantów "Człowieku, czy wiesz co zrobiłeś ?" - Mark Chapman odpowiedział krótko: "Zastrzeliłem Johna Lennona".
    Andrzej Jóźwiak



    Aleksander Jurewicz

    "Nie strzelajcie do Beatlesów"

    Epoka nie kończy się jednym
    strzałem szaleńca w odwrócone plecy.
    Dlatego niczego nie zapomnieliśmy ani
    też nie chcemy niczego zapominać.
    Tamte piosenki nie są przecież
    w tej chwili już tylko
    hymnem żałobnym, nie są żadną
    pogrzebową pieśnią.

    W tym świecie szaleńcy wstają już
    o świcie i do lustra stroją miny
    które jutro będą pokazywać
    tysiącom błyskających fleszy...
    Dlatego ta śmierć nie jest prawdziwa,
    tej smierci nie było naprawdę.
    Wszystko jest jak było i tak samo
    każdy dzień zaczynajmy od tamtej
    zdartej płyty która odmierza ostatnie
    chwile naszej młodości;
    Nie wstydźmy się nadal patrzeć
    sobie w oczy,
    nie wstydźmy się łez;
    nie bójmy się szaleńców, którzy
    już zaczęli uczyć się naciskać
    spust w nasze odwrócone plecy...

    Więc jeśli możecie
    Jeżeli tylko potraficie -
    nie strzelajcie

    nie strzelajcie do Beatlesów.




    "I'll Follow the Sun" [Lennon/McCartney]

    One day you'll look and see I've gone,
    For tomorrow may rain so I'll follow the sun.
    Some day you'll know I was the one,
    But tomorrow may rain so I'll follow the sun.
    And now the time has come so my love I must go,
    And though I lose a friend in the end you will know, oh
    One day you'll look and see I've gone,
    For tomorrow may rain so I'll follow the sun.
    And now the time has come so my love I must go,
    And though I lose a friend in the end you will know, oh
    One day you'll look and see I've gone,
    For tomorrow may rain so I'll follow the sun.


  2. #82

    Domyślnie

    ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] [']

  3. #83

    Domyślnie

    Ponury - dziś ja przypomnę rocznicę śmierci Otisa Reddinga, wspaniałego wokallisty, który zginął w katarstrofie samolotu, w 1967 r. O nim samym pisał nie będę bo Ci , którzy go cenią i tak wiedzą, a jak ktoś go nie zna to moze zada sobie trochę trudu i wyszuka kilka utworów lub chociaż informacji,
    ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] [']

  4. #84

    Domyślnie

    Ze wspomnień Petera Gabrilea:

    "Któregoś pięknego dnia 1967 roku, w Ram Jam Club, gdzieś w południowym Londynie odbył się koncert...
    "To było najwspanialsze widowisko muzyczne, jakie kiedykolwiek widziałem..." - wspomniał w jakimś wywiadzie Gabriel.
    "Śpiewał Otis Redding, na trąbce grał Wayne Jackson. Tej nocy znalazłem sobie idola. Otis zaczął 'Try A Little Tenderness', porozumienie z publicznością było wspaniałe. Podszedłem tak blisko sceny, jak tylko mogłem, aby nie zwrócić na siebie uwagi. Wtedy postanowiłem, że sam zostanę muzykiem."
    Kilkanaście lat później wybrał się z utworem Sledgehammer specjalnie do Nowego Jorku, tylko po to, by Wayne Jackson mógł dograć partię trąbki..."
    Grzegorz Kszczotek, "Tylko Rock" Nr 8 (24), Sierpień 1993


    R. I. P.

  5. #85

    Domyślnie

    Oczopląsu dostaję... ale informacjii

  6. #86

    Domyślnie

    Muszę przyznać, że od pewnego czasu zaczynam się podciągać.
    Intelektualnie
    I to wszystko dzięki Forum Muratora.
    Nie dość, że wybudowałem i wykończyłem dom, poznałem ( wirtualnie ) kilku ciekawych ludzi, zaoszczędziłem sporo pieniędzy na zbędnych wydatkach, to jeszcze się odchamiam.
    Czytam poezję, snuję rozważania, wymieniam poglądy i wspominam.
    Na dodatek odczuwam wyraźne łaknienie takich zdarzeń. Notoryczny brak czasu powoduje dyskretne dawkowanie tych miłych chwil. I to jest OK
    POZdrawiam

  7. #87
    Guest

    Domyślnie

    Maestro Ponury63 jest jak multimedialna Encyklopedia Muzyki Rockowej . Rzucasz hasło i masz wykład. Fajnie poczytać. Dziękuję i prosze dalej

  8. #88

    Domyślnie

    Dzięki Mario... za dobre słowo...

  9. #89

    Domyślnie

    Niedżwiedzki właśnie koi mnie 10 listą TOP wszechczasów.
    Odlot.
    A wiecie czemu ona jest taka super. Bo zawiera to co lubi moja żona, ja i ......... mój 18 letni syn. Tak tak. Tak jak on wsłuchał mnie w Nirwanę, ja go w Pink Floyd.
    Superrrr.
    Trzeci raz się tu dopisuję.
    Dzisiaj prawie czła pierwsza 10 gdzieś by przepadła. Wszystkie nagrania są tak piękne i ........ długie.

  10. #90

    Domyślnie

    Właśnie... w obecnych, zapędzonych czasach, te utwory nie miałyby szansy zaistnieć, bo nie byłoby miejsca na świętą reklamę...
    Ale wczoraj była uczta... kilka osób na czacie, siedziało jakby w jednym pokoju, słuchając tej samej muzyki...
    Radio to teatr wyobraźni... i tak zostanie...


    Dnia 14 grudnia 1963 roku zmarła Dinah Washington (właśc. Ruth Lee Jones, ur. 1924), znana amerykańska wokalistka jazzowa, zwana "królową bluesa". Zaczęła śpiewać gospel w chórze kościelnym baptystów. Światowy rozgłos uzyskała w latach 40., występując m.in. z zespołem Lionela Hamptona (znanego wirtuoza wibrafonu). Nagrywała płyty solowe

    R. I. P.

  11. #91

    Domyślnie

    Dnia 18 grudnia 1943 roku urodził się Keith Richards. Razem z Mickiem Jaggerem byli pierwszymi członkami słynnej grupy The Rolling Stones. Później dołączyli do nich Brian Jones i Bill Wyman, a w 1963 r. Charlie Watts. Richards i Jagger nadal są autorami większości piosenek zespołu. W latach osiemdziesiątych zaczęli nagrywać płyty solowe, jednak bez większego sukcesu. Dziś zespół ma sympatyków zarówno wśród swoich rówieśników po pięćdziesiątce, jak i wśród słuchaczy o całe pokolenie młodszych

    Rolling Stones

    "Paint it Black"

    I see a red door and I want it painted black,
    no colours anymore I want them to turn black.
    I see the girls walk by dressed in their summer clothes,
    I have to turn my head until my darkness goes.

    I see a line of cars and they're all painted black,
    with flowers and my love, both never to come back.
    I see people turn their heads and quickly look away,
    like a newborn baby it just happens every day.

    I look inside myself and see my heart is black,
    I see my red door and I want it painted black.
    Maybe then I'll fade away and not have to face the facts,
    it's not easy facing up when your whole world is black.

    No more will my green sea go turn a deeper blue,
    I could not foresee this thing happening to you.
    If I look hard enough into the setting sun,
    my love will laugh with me before the morning comes.

    I see a red door and I want it painted black,
    no colours anymore I want them to turn black.
    I see the girls walk by dressed in their summer clothes,
    I have to turn my head until my darkness goes.

    I wanna see your face painted black, black as night, black as coal
    I wanna see the sun, blotted out from the sky.
    I wanna see it painted, painted, painted, painted black

  12. #92

    Domyślnie

    Ponury!
    Już na nogach czy zaraz się kładziesz

  13. #93

    Domyślnie

    Szadam, już na nogach

    Dnia 24 grudnia 1906 roku miała miejsce pierwsza audycja radiowa. Korzystając z masztu radiowego w Brant Rock w stanie Massachusetts, prof. Reginald Aubrey Fessenden nadał pierwszą audycję radiową. Odebrali ją operatorzy radiowi na statkach w promieniu około 9 km. Audycja składała się z utworów Gounoda i Haendla, fragmentów Ewangelii według św. Łukasza oraz życzeń świątecznych. Radiofonia początków naszego wieku była rodzajem telegrafu bez drutu. Dopiero w czasie I wojny światowej znaczenie strategiczne radia spowodowało rozszerzenie zasięgu jego działania. Wkrótce po wojnie kontrolę nad radiofonią przejmowane były przez rządy państw lub przez wielkie korporacje komunikacyjne, jak Bell w USA czy Marconi w Brytanii.

  14. #94

    Domyślnie

    Ty mnie chłopie zadziwiasz.

    Wszystkigo dobrego Ci życzę.

  15. #95

    Domyślnie

    dziś 2 wazne rocznice, urodziny Bo Diddley'a i urodziny ś.p. Del Shannona
    pozdrawiam z najlepszymi życzeniami
    Tomek

  16. #96

    Domyślnie

    dziś rocznica urodzin Króla i jako ciekawostka 8 stycznia został w 1981 r ustanowiony dniem Elvisa Presleya na Florydzie, w Georgii, Illinois, Kansas, Połnocnej i Południowej Carolinie, Pennsylvanii i Virginii,
    oprócz tego, 57 lat skończy David Bowie, 67-Shirley Bassey a 59- Robby Krieger z the Doors

  17. #97

    Domyślnie

    A ja ostatnio choruję na folk irlandzki. Poza tym zawsze były shanty i muzyka elektroniczna.

  18. #98

    Domyślnie

    Mnie nadal cały czas gra Allan Parsons Project.
    Ale ostatnio odsłuchuję z lubością "Souds of nature"...pyszne!!!

    Niemniej jestem zachwycona zajawką w postaci Jeden Osiem L i ich " Jak zapomnieć ".
    Na stare lata zaczynam sie robić cośkolwiek sentymentalna..

  19. #99

    Domyślnie

    U mnie w firmie panuje taka zasada - jak włączam płytę, daję głośno to oznacza, że lepiej w drogę mi nie wchodzić , bo z mego gabinetu tylko schody do nieba.
    Stara zasada - zagłuszyć dobrą muzyką tak wszachobecną głupotę i mizerię. Ot psychoterapia

  20. #100

    Domyślnie

    Czesław Niemen .....


    Jak dobre wino im starszy tym lepszy

    W czasach jego świetności byłem za młody by kosztować dobre wino. dzisiaj sięgam po nie z największą rozkoszą.
    ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] [']

Strona 5 z 99

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony