Mam nadzieję, ze pisząc "korki" masz na myśli różnicówkę. Stosowane powszechnie wyłączniki różnicowo-prądowe mają prąd różnicowy 30 mA - to naprawdę malutko jak na piec o takiej konstrukcji. Generalnie instalator powinien wyprowadzić na piecyk osobny obwód zabezpieczony różnicówką 300 mA. Jeśli masz jednak osobny obwód na piec podłączony pod wspólną różnicówkę 30 mA poproś elektryka, żeby zmienił zabezpieczenie na piec na max 10 A charakterystyka B i pomierzył pętlę zwarcia po wykonaniu układu TNCS czy spełnia warunek szybkiego wyłączenia. Jeśli tak, to niech ominie różnicówkę zostawiając czysty TNC - będzie po kłopocie. Zawsze uczulam instalatorów, aby na kocioł wykonywali osobny obwód - wtedy można robić z nim co sie chce. Najlepszym rozwiązaniem jest też zabezpieczanie każdego obwodu w domu zabezpieczeniem różnicowo-nadprądowym, wtedy nie grozi black out w całym domu z powodu jakiejś duperelnej upływności
Deflektorem /to ta ceramika/ ukruszonym się nie przejmuj, na wszelki wypadek zaopatrz się - co radzę też innym użytkownikom granpala - w 6-8 cegieł szamotowych z których w przypadku rozpadnięcia się deflektora /w końcu pracuje w ekstremalnych warunkach i kiedyś się na pewno rozleci/ można skonstruować całkiem zgrabny deflektor zastępczy dopóki nasz niezawodny Polimet nam nowego nie dośle.
Zapalarkę, a raczej popioły pod paleniskiem można usunąć-oczyścić odkręcając tunel dmuchawy po zdjęciu tej wąskiej bocznej osłony. Należy oczywiście pamiętać o uprzednim wyłączeniu piecyka
Możesz też - jeśli nie chcesz jej używać albo jako rozwiązanie tymczasowe - wypiąć zapalarkę z przekaźnika. Można też na sterowniku ustawić paliwo, którego zapalarka nie rozpala. Ja nie używam zapalarki od 5 lat, bo nie chce mi się co sezon usuwać zanieczyszczeń z niej.
A piecyk ładnie wyczyszczony
Pzdr