projekt PLANETA pracownia DOBRE DOMY

[mooon123]

hej
miałam ostatnio inne sprawy na głowie i nie zaglądałam na forum
a pytanie faktycznie trudne, jeszcze konkretnie z żadnym wykonawcą nie rozmawialiśmy, mam cichą nadzieję, że stan surowy otwarty (z położonymi dachówkami) uda nam się osiągnąć wydająć maksymalnie 150 tys. ale po tych podwyżkach boję się, że to może być trudne..... a jak to u Ciebie wyszło?
pzdr
m

[peters2]

Myślę ze jest to kwota osiągalna. Ale nie jest łatwo. Myślę że u mnie będzie właśnie coś w granicach tej kwoty. Fakt że duży wpływ ma tutaj chyba cena robocizny czyli firmy murarskiej, ni i oczywiście ceny materiałów które w różnych rejonach krajów wyglądają nieco inaczej.

[peters2]

I jeszcze jedno. Ilości ( już nie mówiąc o cenach materiałów ) które sa podane w kosztorysie nie odpowiadają rzeczywistości. Warto je przeliczyć po swojemu. Niestety są one z reguły wyższe. Jest tam sporo błędów.

[kasiula77]

murarz zyczy sobie za nasz domek 20tys. a inny 16-17tys,sama robota ile z dachem nie wiem ale dzisiaj bede rozmawiała z facetem który wolałby ze swoim materiałami,zobaczymy ile wyceni za wszystko? Tak sie w sumie zastanawiałam ze szukanie,dzwonienie po składach,transport i zamartwianie sie czy bedzie na czas tak taniej mnie wyniesie,Ale tak dla porównania wysłucham i jego propozycji.Jak bedzie rozsadna...?

[mooon123]

my i tak w związku ze zmianami będziemy pewnie musieli sami liczyć ilość potrzebnych materiałów
a ceny w Trójmieście są niestety raczej wyższe niż niższe, niestety
a kto Wam robił adaptację? lokalny architekt czy pracownia sprzedająca projekt?
m

[mooon123]

Peters pochwal się Planetą
na jakim jesteś etapie?

[peters2]

Adaptację robił lokalny architekt-konstruktor. Kuchnie robię jednak w pierwotnym miejscu, przedzielając ścianką z szerokim przejściem.

[kasiula77]

O to tak jak my z ta kuchnia,tak samo planujemy.Nam tez projekt adaptował prywatny architekt!

[peters2]

Przez te deszcze nie można zaczynać dachu, szkoda

[kasiula77]

No pogoda nie sprzyja,ale jutro bedzie lepiej.Chciałabym miec takie rozterki tzn byc na takim etapie,my czekamy na warunki przyłacza na czas budowy, a nasz lokalny "lubzel" sie nie spieszy oczywiscie, a gdzie jeszcze pozwolenie na budowe,Jak bedzie daszek pochwal sie foto!!Pozdrawiam.

[peters2]

Na warunki zabudowy czekałem dwa miesiące, na pozwolenie na budowę nieco ponad miesiąc.

[kasiula77]

To mnie pociesza,wszystko bedzie ok jak z poczatkiem sierpnia złozymy wniosek o pozwolenie i we wrzesniu ruszamy.A tak na marginesie czy czekałes az decyzja starostwa powiat. sie uprawomocni czy od razu wbiłes łopate i robota ruszyła?Bo jak trzeba czekac to w ogóle klapa!

[peters2]

Jak dostałem pozwolenie na budowę i zgłoszeniu budowy w nadzorze budowlanym to trzeba czekać na uprawomocnienie się tej decyzji chyba 2 tygodnie. Oczywiście że czekałem...

[mooon123]

ech....
ja też zazdroszczę tego etapu.....
ale Kasiu przyjedzie i nasza kolej
Twoja na pewno a moja to już nie wiem....
ciągle nie mamy prądu, w enerdze mówią, że niby za rok będzie......
a jak się wybudujemy i nadal nie będzie.....?
z drugiej strony wszystko drożeje......
i bądź tu człowieku mądry.......
m

[peters2]

Też nie chcieli założyć mi prądu. W końcu po wielkich bojach podłączyli mi prąd budowlany czyli tymczasowy. Razem ze skrzynką, kablem itd kosztowało mnie to dodatkowo 2 tys zł. Szkoda gadać.

[mooon123]

a jak ich przekonałeś?
nam nie chcą nawet budowlanego podłączyć dopóki gdzieś w okolicy nie postawią nowego transformatora chociaż bardzo blisko naszej działki stoją 3 domy i prąd mają....

[kasiula77]

jednym słowem chamstwo,ale cóz po to czlowiek ma głowe na karku zeby kombinowac!!!!Nie wiem mooon czy ich przekonasz,spróbuj sie odwoływac albo znalezc jakies "dojscie",u nas peters dokładnie jest tak samo jak u ciebie,czekany na warunki przyłacza budowlanego i koszty oczywiscie pokrywamy bo cóz zrobic,a na stałe to nasz miejscowy "lubzel" dał sobie czas do wrzesnia 2009!!Taaa.... Mooon gdzie sie budujesz bo nie wiem czy pytałam?

[mooon123]

w Gdańsku
zobaczymy jak to będzie, zaczniemy z agregatorem i beczkowozem
zamierzamy budować 2 lata i mam nadzieję, że do tego czasu już wszystko będzie.....
Peters, jak tam dach, udało się? u nas pogoda w kratkę raz pada raz świeci słońce

[peters2]

Wreszcie cięśla zaczął robić więźbę. Twierdzi że jutro będzie już cały szkielet.

[mooon123]

a robisz deskowanie?