dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 40 z 54
Pokaż wyniki od 781 do 800 z 1070
  1. #781

    Domyślnie

    Idąc za ciosem, nie czekałem, tylko zaprosiłem do domu fachowca od kun. Metoda drastyczna - trutka. Wyłożone w czterech punktach, zobaczymy rano czy podjęła którąś z przynęt. Kuny niby pod ochroną, ale gość twierdzi, ze ma prawo futrzaka uśmiercić - wystawi mi na to papier. Twierdzi również, że kuna raczej nie dokona żywota pod dachem. A jeśli tak się stanie, to zajmie się usunięciem zwłok.
    Koszt takiej imprezy zależy od ilości wyłożonej trutki w waha się w przedziale 150-300 złotych.

    No i szybciutko trzeba podbitkę robić
    piotr

  2. #782

    Domyślnie

    Kolejny raport z frontu walki. Kuna podjęła trutkę. Dzisiaj rano na tarasie, gdzie są trzy punkty wyłożenia trutki, zjedzone dwie saszetki na sześć. Wygląda na to, ze się uda.
    piotr

  3. #783
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Jarek.P
    Zarejestrowany
    Aug 2004
    Skąd
    pod Warszawą
    Posty
    7.502
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    442

    Domyślnie

    Nie chcę studzić twego zapału i podważać kompetencji fachowca, ale nie ciesz się za wcześnie. Też przy swojej pierwszej kunie wykładałem trutki (dość dobre, prod. Bayer), znikały niemalże z dnia na dzień (a podkładane były w takich miejscach, że raczej nikt prócz kuny nie mógł), a kuna szalała cały czas jeszcze kilka miesięcy, póki jej wreszcie nie złapałem w klatkę. Potem, po zdemontowaniu poszycia dachu część z tych trutek znalazłem w kuniej spiżarni. Podejrzewam, że wszystko sobie poznosiła, spróbowała jedną, pochorowała się po niej albo może coś jej nie zapasowało i reszty już nie ruszyła. A też się cieszyłem, jak trutki poznikały.
    Dom w Lesie - Dziennik Budowy
    Nie tylko Dom w Lesie - moja strona

    Zasadzić dom, spłodzić drzewo i wybudować syna... czy jakoś tak...

  4. #784
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar trabi-wrc
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Posty
    992
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    52

    Domyślnie

    Jak wielu specjalistów już mówiło - skoro kuna przyszła, to przyjdzie i kolejna - to tylko kwestia czasu. Widocznie środowisko jej odpowiada.
    Zainwestuj zawczasu (po złapaniu obecnej lokatorki) w zabezpieczenie wejść pod dach i wystawiaj łapki.
    Gdybym wiedział, że będzie mieszkała pod deskami tarasowymi, to bym nawet przyklasnął, ale pod dachem nie ma da niej miejsca.

    Pozdrav

  5. #785
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.202

    Domyślnie

    Robi się domki dla ptaków nie posiadając tych ptaków.
    Wiesza się taki domek a ptaki go sobie znajdują i zasiedlają.
    Robi się domki dla kun, myśląc - że nie dla kun tylko dla siebie, to kuny je sobie znajdują i zasiedlają.
    Nie budujcie domów dla kun, to ich nie będzie w takim obejściu.

    Adam M.
    jak jestem potrzebny to: [email protected]

  6. #786

    Domyślnie

    Cytat Napisał Jarek.P Zobacz post
    Nie chcę studzić twego zapału i podważać kompetencji fachowca, ale nie ciesz się za wcześnie. Też przy swojej pierwszej kunie wykładałem trutki (dość dobre, prod. Bayer), znikały niemalże z dnia na dzień (a podkładane były w takich miejscach, że raczej nikt prócz kuny nie mógł), a kuna szalała cały czas jeszcze kilka miesięcy, póki jej wreszcie nie złapałem w klatkę. Potem, po zdemontowaniu poszycia dachu część z tych trutek znalazłem w kuniej spiżarni. Podejrzewam, że wszystko sobie poznosiła, spróbowała jedną, pochorowała się po niej albo może coś jej nie zapasowało i reszty już nie ruszyła. A też się cieszyłem, jak trutki poznikały.
    u mnie raczej nie nosi, tylko zjada na miejscu (na tarasie) - sporo okruchów zostawia po sobie.
    Swoją drogą, bardzo fajnie pachną te saszetki. Tak owocowo-orzechowo. Jak bym nie wiedział, t sam bym zeżarł

    Poszukiwania ekipy do podbitki usilnie w toku, trzy lata już tak mieszkamy i to pierwsza z lokatorek
    piotr

  7. #787
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Jarek.P
    Zarejestrowany
    Aug 2004
    Skąd
    pod Warszawą
    Posty
    7.502
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    442

    Domyślnie

    Nie wiem, z jakich okolic jesteś, jeśli z mazowieckiego, to odezwij się na priv, podrzucę namiar na dobrą ekipę od podbitek (również obróbek blacharskich itp). Robili u mnie, byłem z nich na tyle zadowolony, że mogę spokojnie polecić.
    Dom w Lesie - Dziennik Budowy
    Nie tylko Dom w Lesie - moja strona

    Zasadzić dom, spłodzić drzewo i wybudować syna... czy jakoś tak...

  8. #788

    Domyślnie

    Dziękuję serdecznie, ale na Dolny Śląski to raczej za daleko

    Dzwoniłem dzisiaj do eliminatora kun i pochwaliłem się zjedzeniem przez zwierzaka dwóch saszetek z pastą. Stwierdził, że jeśli w pierwszy dzień już podjęła trutkę, to wszystko idzie w dobrym kierunku. Oby
    piotr

  9. #789

    Domyślnie

    U nas w okolicy też jest kuna. Chowa się gdzieś w garażach. Sama już parę razy ją widziałam. Najgorzej, że atakuje koty i zaczynam się bać o swojego :/

  10. #790
    ELITA FORUM (min. 1000)
    noc

    Zarejestrowany
    Feb 2011
    Skąd
    z.góra
    Kod pocztowy
    65-340
    Posty
    1.407

    Domyślnie

    "Moja" kuna (oby nie) chyba czytuje to forum. Czarownica poczytała jaki jej bal szykuję i chyba (mam nadzieję) poszukała lepszego pałacu. Gdybym napisał że tęsknię to skłamałbym. Na razie cicho szaaaa. Nie zapeszyć!
    To ONE już za koty się biorą? Nie wiem do czego niedługo dojdzie. Strach będzie dzieci wypuścić na ulicę. Bez eskorty myśliwego nie wypuszczę.
    Umilają życie cholernice.

  11. #791

    Domyślnie

    Z kuną pełen sukces. Od soboty cisza i spokój. Koszt usługi 200 zł.
    Trutka jaka była stosowana to STORM firmy BASF
    piotr

  12. #792
    Pracownia zduńska - ponad 30 lat doświadczenia. Hurtownia kominków i materiałów zduńskich Budujemy: piece, kominki i kuchnie kaflowe. Sprzedajemy hurtowo i detalicznie : wkłady kominkowe, kafle, piecyki wolnostojące , materiały zduńskie i kominy systemowe www.kafle-kominki.pl Żabia Wola k. Warszawy

    Domyślnie

    Cytat Napisał pionan Zobacz post
    Z kuną pełen sukces. Od soboty cisza i spokój.
    Niewierz w to co piszesz .. słyszałem że wpadła do mojej w celach towarzysko/wiosenno/prokreacyjnych wróci do Ciebie niebawem by wychować potomstwo
    Darek B

  13. #793

    Domyślnie

    Spoko, jakby co jestem przygotowany do dalszej walki. Trutki ciągle powykładane, zapobiegawczo
    piotr

  14. #794

    Domyślnie

    W sobotę nastąpił ostateczny finał mojej walki z kuną. Trucizna oczywiście zadziałała, od miesiąca święty spokój. Myśleliśmy, że to już koniec, niestety pojawiły się ostatnimi dniami kolejne problemy.
    Ekipa montuje podbitkę. Po obudowaniu obu szczytów, w pokoju córki pojawił się smród padliny, zwiększający się z każdym dniem. Stwierdziliśmy, trzeba działać. W sobotę rozstawione rusztowanie, rozebrany kawałek dachu i bingo!!! W wełnie leżą rozkładające się zwłoki dzikiej lokatorki. Była u nas dosłownie kilak dni, ale szkody wyrządzone, wcale nie tak niewielkie. W trzech miejscach wygryziona membrana, wełna zwiórowana. Zwłoki, wraz z pasem wełny wyrzucone. Wełna dołożona nowa, wymienione pogryzione pasy membrany. Wszytko spryskane dezynfekantem, oraz preparatem antyodorowym. Dachówka trafiła z powrotem na swoje miejsce.

    Rada dla osób mających problemy z kunami od dachem. Działajcie jak najszybciej, to po pierwsze. Po drugie, pewnie, że metoda drastyczna, ale starajcie sie wytruć cholerstwo.

    Podbitka w całości zamontowana, mam nadzieję, że problem nigdy nie powróci
    piotr

  15. #795
    ELITA FORUM (min. 1000)
    GraMar

    Zarejestrowany
    Jul 2011
    Skąd
    Marki
    Kod pocztowy
    05-270
    Posty
    1.299

    Domyślnie

    Niedawno wstawiałam samochód do serwisu i poprosiłam o sprawdzenie powodu zaniknięcia świecenia świateł p.mgielnych, bo może gdzieś kunie na drodze auto postawiłam. Mechanicy śmiechem ryknęli chórem i pokazali mi pewne auto po pracowitej kunie. Po otwarciu maski wszystkie gumowe części były równiutko sfrezowane!

  16. #796

    Domyślnie

    Cytat Napisał trabi-wrc Zobacz post
    Fachowiec radził wywieźć zarazę daleko - u mnie prawie 20 km na drugi brzeg Odry, przed wypuszczeniem można czymś brzęczącym potarabanić (ale delikatnie - stosownie do rozmiaru przeciwnika) po prętach klatki i polać ją obficie wodą.
    Pozdrav
    Czysta głupota z tym wywożeniem. Kill him i po sprawie.

  17. #797

    Domyślnie

    czy ktoś ma osobiste pozytywne doswiadczenie z generatorem ultradźwięków? pomimo wątpliwości-czy urzadzenie to/dostepne np na allegro/ rzeczywiście jest w stanie wyemitowaC ultradźwięki/ z dosc fachowych źródeł mam info że do wygenerowania owych trzeba ,,mocnych,, głosników-chyba nabędę...
    już wiem którędy szkodnik włazi/aktualnie na pewno szkodnik ten ma rodzinę/-wiec potrzebuję je wszystkie zachęcic do wyprowadzki do lasu

  18. #798
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Jarek.P
    Zarejestrowany
    Aug 2004
    Skąd
    pod Warszawą
    Posty
    7.502
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    442

    Domyślnie

    Pozytywne - tak, kuna przeniosła się na drugą stronę dachu.
    Jeśli twoja jesdt już z przychówkiem, to generator ultradźwięków nic ci nie da, w wyprowadzce musisz już im pomóc osobiście, musisz kupić żywołapkę.
    Dom w Lesie - Dziennik Budowy
    Nie tylko Dom w Lesie - moja strona

    Zasadzić dom, spłodzić drzewo i wybudować syna... czy jakoś tak...

  19. #799

    Domyślnie

    no to znaczy, ze jednak działa to słabo, by nie powiedziec ze efekt zamierzony jest właściwie zaden -dziękuję za informację/ a sprzęt emitujący chyba nada się do samochodów.../
    no trudno-chyba trzeba pogodzic się z remontem generalnym dachu w niedługim czasie; znajomy porą zimowa obiecał mi zrobic ocenę termowizyjną-więc zobaczymy, jakie sa szkody...dom w lesie świeżo nabyty, trudno powiedziec od jak dawna ma lokatorów w wełnie ; no trudno-od poczatku mi ta wełna nie pasowała,ale co zrobic-miejsce tak piekne, że nawet wiedząc o dachowych lokatorach-nabyłabym i tak a i kunom wyboru się nie dziwię
    Ostatnio edytowane przez snowstorm ; 20-07-2015 o 06:49 Powód: literówka

  20. #800

    Domyślnie

    zastanawiam się, jak wykurzaliście kunę przed zatkaniem ich wejściówki; bo przecież nie chodzi o to, by uwięzic je w dachu na wieki wieków ...

Strona 40 z 54

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony