Witam. W końcu mogę się nazwać "Protonowcem". W czasie przygotowań i masy papierologii tak się nie czułam ale teraz już tak. Zaczęły się długo oczekiwane prace na działce. Stanął blaszak (brakuje jeszcze WC). No i był geodeta i na działce wyrosło dużo palików (zdjęcie). Stwierdziliśmy z mężem, że jakiś mały się wydaje ten nasz przyszły domek ale widzieliśmy go na żywo i wiemy, że będzie taki jak chcemy. Po niedzieli przyjeżdża koparka i murarze. JUPI !!!! Pozdrawiam