dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 2
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 30
  1. #21

    Domyślnie

    Witam

    kotły żeliwne na groszk to nie jest dobry pomysł , ze względu na jego sprawność poczytajcie w magazynie instalatora na temat wad i zalet kotła żeliwnego. Więcej wad.

  2. #22

    Domyślnie

    ze względu na jego sprawność
    Pewnie spalają 0,0001 t/m-c wiecej? Nie dajmy sie zwariować i po co te kategoryczne osądy?

  3. #23

    Domyślnie

    Cytat Napisał piotrul
    ze względu na jego sprawność
    Pewnie spalają 0,0001 t/m-c wiecej? Nie dajmy sie zwariować i po co te kategoryczne osądy?
    Sprawnośc kotła żeliwnego pomomo zapewnień producentów zawsze będzie ok. 10% -15% niższa od kotła stalowego.Co byście nie pisali to wiem co widziałem-przez dwa lata pracowałem na stanowisku do badania kotłów w jednym z instytutów.
    Badająć dwa analogiczne kotły(żeliwny i stalowy) poczatkowo sprawnośc żeliwnego jest niewiele niższa można powiedzieć że nawet podobna lecz w miarę użytkowania sprawność żeliwnego drastycznie spada bardzo szybko zjeżdżająć do 50 % i poniżej.
    To w trakcie spalania węgla ,owsa lub peletu a przy koksie żeliwne są minimalnie lepsze.
    To nie znaczy że żeliwne są do d...y poprostu trzeba je częsciej czyścić i bardziej dbać o jakość opału gdyż ze względu na wolniejszy przepływ spalin w żeliwniakach nastepuje łatwiejsze odkładanie części stałych.

  4. #24

    Domyślnie

    Stal czy żeliwo?
    Autor: Rafael Dziobkowski | data: 06.12.2006

    Zainteresowanie ekologicznymi kotłami węglowymi stale wzrasta i nie jest to głównie efekt samej wygody w obsłudze kotła w stosunku do tradycyjnych kotłów węglowych, ale wynik poszukiwania alternatywy dla gazu czy oleju. Do łask powrócił węgiel, ale czy byłoby nim takie zainteresowanie, gdyby nie fakt, że posiadamy możliwość domowego zautomatyzowania procesu spalania tego surowca. Jeżeli inwestor zdecydował się na wymianę dotychczasowego ogrzewania z gazu czy oleju np. na węgiel, to stoi przed następnym wyborem, jakim jest sam kocioł o konstrukcji stalowej albo żeliwnej. Różnice między tymi konstrukcjami są znaczne i nie należy ich lekceważyć czy dokonywać wyboru, patrząc na tradycyjne kotły żeliwne, które były bardzo popularne w stosunku do kotłów stalowych.

    Różnice w budowie

    Aby poznać różnice między kotłem żeliwnym i stalowym, musimy omówić ich budowę i główne przeznaczenie. Na rynku mamy do czynienia z kotłami stalowymi o różnych konstrukcjach wymiennika - od wymiennika płytowego pionowego i pionowo-poziomego do płomienicowego czy konstrukcji mieszanej tych rozwiązań. Kotły stalowe powinny posiadać wymiennik o konstrukcji przystosowanej do spalania węgla za pomocą palnika retortowego. Piszę o tym, ponieważ najlepsze efekty i odpowiednią sprawność cieplną mają właśnie takie wymienniki, które zostały zaprojektowane wyłącznie do potrzeb palnika retortowego. Zalety tego typu wymienników są oczywiste, ale tam, gdzie mamy, zalety są też wady.

    Sprawność wadą?

    Czy nadmiernie wysoka sprawność stalowego kotła węglowego może być jednocześnie wadą? Okazuje się, że tak, wszyscy ci którzy, mają do czynienia z eksploatacją czy montażem kotłów stalowych, powinni wiedzieć o tym, iż istnieje pojęcie „punktu skraplania rosy", który przy nadmiernie wychłodzonych spalinach (czego efektem jest wysoka sprawność kotła) nie zostaje wyrzucony poza komin w postaci pary wodnej, a skropliny przedostają się czopuchem w tylne partie kotła. Z drugiej jednak strony zbyt niska sprawność kotła objawia się wyrzuceniem nadmiernie wyprodukowanej energii przez komin. Czy to dyskwalifikacja kotła stalowego? Nieprawda. Wszelkie wady i zalety opisanego kotła stalowego mają również odzwierciedlenie w kotłach żeliwnych, które mało tego, że posiadają mniejszą sprawność, to posiadają kilka wad, o których należy powiedzieć, a niechętnie się o nich mówi producentom tych kotłów.

    Czynności do wykonania

    Zacznijmy może porównanie od samego końca czynności, z jakimi spotyka się klient podczas użytkowania kotła. Niestety, nikt jeszcze nie wymyślił kotła, który sam by się czyścił i tu napotykamy kilka istotnych przeszkód w kotle żeliwnym. Jak pokazano na fotografii, od czoła kotła żeliwnego widzimy użebrowania, które systematycznie musimy czyścić, co nie jest łatwym zadaniem, biorąc pod uwagę chropowatość żeliwa, jak i to, że cały „nagar" musimy wygrzebać na zewnątrz (czyli na siebie) albo do czopucha. Jeżeli zaniechamy częstego czyszczenia wymiennika, to sprawność cieplna takiego kotła drastycznie spadnie do wartości zwykłego koksownika. Kotły stalowe o wymiennikach płytowych pionowych wyczystki mają na górze wymiennika. Taki wymiennik nie posiada użebrowań, między którymi osiada zanieczyszczenie i nie posiada powłoki chropowatej utrudniającej jej wyczyszczenie, a przy tym nie musimy często go czyścić. Taki wymiennik czyścimy od góry w głąb kotła, wybierając zanieczyszczenia z popielnika.

    Kolejną czynnością, którą użytkownika kotła powinien wykonywać, jest jego konserwacja posezonowa. Z góry powiem, że nie jest ona ułatwiona przez użebrowaną konstrukcję. Jeżeli mówimy o eksploatacji, można też powiedzieć o samym montażu tych dwóch kotłów. Kotły stalowe mogą być wykonane w sposób modułowy, gdzie część górna kotła (wymiennik) jest łączona ze skrzynią podajnika (część dolna). To rozwiązanie jest korzystne podczas transportu kotła do kotłowni (często bardzo małych pomieszczeń w piwnicach). Żeliwo, jak wiemy, jest bardzo ciężkim materiałem, a poza tym nie ma na rynku kotłów żeliwnych z możliwością rozłożenia modułowego, na które zezwala producent. Wcześniej pisałem o sprawności cieplnej tych obu kotłów. Należy pamiętać, że retortowe kotły żeliwne składają się z członów żeliwnych i stalowej skrzyni dla palnika retortowego. Konstrukcja tych członów jest konstrukcją, jak projektowano, do zwykłych kotłów komorowych, niestety, nieprzystosowanych do palnika retortowego. Ważną i istotną rzeczą jest to, że żeliwo nie nadaje się do odbioru ciepła z palącego się płomieniem węgla, lecz do odbioru ciepła z promieniującego koksu. Powyższe wady kotła żeliwnego można zatuszować jego podstawową zaletą - żywotnością, która przewyższa kotły stalowe. Gdyby jednak policzyć koszty eksploatacji tych obu kotłów, okazałoby się, że kocioł stalowy jest rozwiązaniem zdecydowanie tańszym i bardziej efektywnym. Wybór, oczywiście, pozostawiam Państwu.

    Artykuł opublikowany został na łamach miesięcznika "Magazyn Instalatora" www.instalator.pl

  5. #25

    Domyślnie

    trochę nie na czasie ten artykuł , chyba go pisali jak fakory jeszcze nie było
    Dziś mi przywieźli Fakore , czyszczenie odbywa sie właśnie od góry, ściągasz górną obudowę i tam są kanały odpowiednio pozamykane, w czasie czyszczenia wszystko spada do popielnika .Podajnik można spokojnie odpiąć i wnieść np.do kotłowni bez problemu .
    W kotle wszystkie potrzebne czujniki ,kabelki, ruszt znalazły sie, nie musiałem interweniować . Nawet jakość wykonania mnie zaskoczyła , gdy oglądałem w sklepie kocioł nie wyglądał najlepiej .Dzis dostałem kocioł prosto z Fakory , jakość wykonania jest o wiele lepsza niż dwa miesiące temu.

  6. #26

    Domyślnie

    Cytat Napisał Kris2222
    trochę nie na czasie ten artykuł , chyba go pisali jak fakory jeszcze nie było
    Dziś mi przywieźli Fakore , czyszczenie odbywa sie właśnie od góry, ściągasz górną obudowę i tam są kanały odpowiednio pozamykane, w czasie czyszczenia wszystko spada do popielnika .Podajnik można spokojnie odpiąć i wnieść np.do kotłowni bez problemu .
    W kotle wszystkie potrzebne czujniki ,kabelki, ruszt znalazły sie, nie musiałem interweniować . Nawet jakość wykonania mnie zaskoczyła , gdy oglądałem w sklepie kocioł nie wyglądał najlepiej .Dzis dostałem kocioł prosto z Fakory , jakość wykonania jest o wiele lepsza niż dwa miesiące temu.
    na privie masz wiadomosc odemnie z moim e mialem wyslj zdjecia jak mozeszwczoraj bylem w hurtowni i zaoferowali mi reco ale po twoich postach bardzo sie zastanawiam nad fakora

  7. #27

    Domyślnie

    Cytat Napisał Kris2222
    Dziś mi przywieźli Fakore , czyszczenie odbywa sie właśnie od góry, ściągasz górną obudowę i tam są kanały odpowiednio pozamykane, w czasie czyszczenia wszystko spada do popielnika .
    OK, ale czy widziałeś ile jest wypustków żeliwnych w tych kanałach ? Musisz ze wszystkich zdrapać sadze inaczej sprawność kotła sie zmniejszy. Rodzice mają kielara-eco, bez podajnika, i ojciec czyści go w zimie co 2-3 tygodnie, jedno czyszczenie zajmuje mu ok 2 godziny. Bardzo ciężko jest wydrapać sadze spomiędzy żeliwnych grzbietow, nie mówiąc że po tej operacji wygląda jak po szychcie w kopalni.
    Ja do mojego domku zastanawiałem sie nad kotłem żeliwnym i wybrałem już wstępnie fakore, ale jak zobaczyłem te klapki z góry to od razu mi sie odechciało. Aha kotłownie musisz mieć chyba 2,6m wysoką żeby przez te górne otwory wsadzić do kotła szczotkę i go dobrze wyczyścić, bo sam piec ma około 1,5m.
    Teraz zastanawiam sie nad kotłem stalowym, narazie podoba mi sie ZĘBIEC 20kW, ale szukam jeszcze opinii, pozosało mi około 6 miesięcy do zakupu .[/url]

  8. #28

    Domyślnie

    2. godziny czyszczenia?? Chyba szczoteczką do zębów jak w wojsku Właśnie wyczyściłem swoja. Czas czyszczenia 10 min. Pobrudziłam tylko ręce, bo nie założyłem rękawic. Może nie jest wyczyszczony na błysk ale wolę raz na tydzień zgrubsza go przeczyścić (czego i tak nie robię ) niż walczyć 2h.
    Co do wysokości kotlowni i dł. szczotki to nie ma problemu. Ja czyszczę z poziomu kotłowni ale dla wygody wystarczy mały stołek. Jeszcze muszę się się zaopatrzyć w szczotkę płaską (cos jak wspomniana szczoteczka do zebów tylko większa) bo wokół paleniska nie da się wyczyścic ta okrągłą.

  9. #29

    Domyślnie

    stefanis niema nic na privie

    W zwykłym kotle palisz byle czym, co powoduje mocne zarastanie kanałów, wiem bo rodzice mają też kielara, zasyfiony co chwile.W kotle z podajnikiem palisz tylko groszkiem ,co z mniejsza ilość osadzającej sie sadzy, chyba że awaryjnie czymś przypalisz.
    Kotłownie mam 2,5m od posadzki , kocioł ma 140 cm wysokości wiec spokojnie wyczyszczę, a jak widzisz piotrul już czyścił i nie sprawiło mu to największego kłopotu.

    W końcu ludzie to nie kocioł gazowy, to ciągle kocioł na opał stały wymagający obsługi, jesli ktoś ma dwie lewe reki do pracy to lepiej niech od razu sie na gaz nastawi. albo olej.

  10. #30

    Domyślnie

    Witam oglądałem ostatnio kocioł RECO i KIELAR ECO2 mają wymienniki żeliwne tej samej firmy czy ktoś może sie wypowiedzieć jak sie sprawują te kotły ?

Strona 2 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony