Tyle teoria...Napisał Kiebo
Mam Jotula z dystrybutorem gorącego powietrza (taka blacha stawiana nad wkładem). Zastanawiałem się nad wymuszaniem obiegu powietrza ale kominkarz doradził mi najpierw przetestować, jak bedzie działało grawitacyjnie.
Mam rozprowadzenie do czterech pokoi - trzy na poddaszu. Rozprowadzałem rurą spiro ocieploną fi130. Do dwóch pokoi mam odległość większą niż 10m (w poziomie) i rura troche zakręca (nie jest idealnie prosta). Dodatkowo mam rozprowadzoną rurę do sypialni na parterze (idzie na poddasze, później poziomo na poddaszu i "zakręca" na dół - wylot kratki w suficie).
Test - przy napalonym kominku gorace powietrze wali z wszystkich kratek na poddaszu (jedną - w pomieszczeniu najbliżej komina będę chyba cały czas zakręcał bo daje "za mocno"). Nie ma problemu z ogrzaniem pomieszczeń najdalej położonych od kominka - nie ma potrzeby żadnego wymuszenia.
Pomieszczenie na dole: o dziwo - nieomal wbrew logice - tam również dolatuje gorace powietrze. Oczywiście nie jest to ten sam poziom co w pomieszczeniach na poddaszu, ale jak sie przystawi rękę do kratki w suficie, to wyraźnie czuć ruch gorącego powietrza wpychanego do pokoju.
Efekt ogrzewania jest inny - gorące powietrze idzie przecież do góry - jednak przy dłuższym paleniu kominkiem jest odczuwalna zmiana tempratury
Moja decyzja - nie bedzie wymuszenia.
Pozdrawiam
am