dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 10 z 10
Pokaż wyniki od 181 do 197 z 197
  1. #181
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    nika444

    Zarejestrowany
    Jun 2013
    Posty
    1

    Domyślnie

    Cytat Napisał szczukot Zobacz post
    Jak już jesteś taki prawnik to też Ci dodoa :

    Art. 29. 1. Właściciel gruntu, o ile przepisy ustawy nie stanowią inaczej, nie może:
    1) zmieniać stanu wody na gruncie, a zwłaszcza kierunku odpływu znajdującej się na jego gruncie wody opadowej ani kierunku odpływu ze źródeł – ze szkodą dla gruntów sąsiednich,
    2) odprowadzać wód oraz ścieków na grunty sąsiednie.
    2. Na właścicielu gruntu ciąży obowiązek usunięcia przeszkód oraz zmian w odpływie wody, powstałych na jego gruncie wskutek przypadku lub działania osób trzecich, ze szkodą dla gruntów sąsiednich.
    3. Jeżeli spowodowane przez właściciela gruntu zmiany stanu wody na gruncie szkodliwie wpływają na grunty sąsiednie, wójt, burmistrz lub prezydent miasta może, w drodze decyzji, nakazać właścicielowi gruntu przywrócenie stanu poprzedniego lub wykonanie urządzeń zapobiegających szkodom.

    I co ?

    Fantom
    A co w takiej sytuacji:
    kupiliśmy połówkę bliźniaka na osiedlu bliźniaków. Mamy prywatną drogę wewnętrzną, należącą do wszystkich mieszkańców. Nasz bliźniak leży niestety na najniższym terenie... :/ Powiem tylko, zanim zaczniecie pisać, że to głupota i kto tak kupuje, że developer zapewniał, że zrobione odwodnienie i peszle są wystarczające i nas nie zaleje... Stan zastany był taki, że sąsiad po drugiej stronie drogi, który ma działkę z wysokim spadkiem w naszą stronę na końcu swojej działki ma rurę, którą wypuszczał dawniej wody opadowe "na pola" ale jednak rura jest na końcu jego działki. Ta woda w czasie deszczu jedzie przez całą drogę na naszą działkę (moją i sąsiada z bliźniaka). Poki co nie było większych problemów, bo peszel wyłapywal, ale w tym tygodniu właśnie sąsiad zza ściany zrobił sobie podjazd. Różnica jedynie 15 - 20 cm, tylko krawężnik tworzy przy samym asfalcie "korytko" dla całej już teraz wody, która ściekała dawniej na nasze obydwa podjazdy z jezdni. Oczywiście to korytko prowadzi wodę prosto na nasz podjazd i na ścianę garażu. Po zwróceniu uwagi, że teraz cala woda leci na nas sąsiad się czuje poszkodowany przez nas, że czego chcemy, on ma prawo sobie zbudować podjazd. No i racja, ale czy mogę sie domagać, żeby część wody, która dawniej spływała przez drogę na jego podjazd a teraz zasuwa do mnie ( i zalała mi już ścianę) wyłapał i rozproszył po swojej części działki?? W sumie ten podjazd nie jest wysoki, tylko, że kieruje na nas wodę, bo nie ma tam, żadnej rynienki, odpływu itd... Czy to się kwalifikuje jako działanie z art. 29? Dodam, że deszczówka z podjazdu jest odprowadzana rynną pod samym domem. Czy jeśli polubownie się nie uda kierować to do inspektora??

  2. #182

    Domyślnie

    Taką odpowiedź dostałem z forum prawnego od użytkownika fryfid i pozwolę sobie przytoczyć.

    Ustawa Prawo Wodne Dz.U.2012.145 z późn. zm

    Art. 29. 1. Właściciel gruntu, o ile przepisy ustawy nie stanowią inaczej, nie może:
    1) zmieniać stanu wody na gruncie, a zwłaszcza kierunku odpływu znajdującej się na jego gruncie wody opadowej ani kierunku odpływu ze źródeł - ze szkodą dla gruntów sąsiednich;
    2) odprowadzać wód oraz ścieków na grunty sąsiednie.
    2. Na właścicielu gruntu ciąży obowiązek usunięcia przeszkód oraz zmian w odpływie wody, powstałych na jego gruncie wskutek przypadku lub działania osób trzecich, ze szkodą dla gruntów sąsiednich.
    3. Jeżeli spowodowane przez właściciela gruntu zmiany stanu wody na gruncie szkodliwie wpływają na grunty sąsiednie, wójt, burmistrz lub prezydent miasta może, w drodze decyzji, nakazać właścicielowi gruntu przywrócenie stanu poprzedniego lub wykonanie urządzeń zapobiegających szkodom.

    Sąsiad nie ma prawa odprowadzać wody na twój teren (nawet pośrednio) -na ulicę zresztą też nie. Powinien ją zagospodarować na własnym terenie (odpowiednie rozsączanie) lub podłączyć się do kanalizacji deszczowej lub rowu (to wymaga pozwoleń).

  3. #183
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    krisu28-85

    Zarejestrowany
    Jun 2013
    Skąd
    Zielona Góra
    Kod pocztowy
    65-001
    Posty
    8

    Domyślnie

    Jest na to jakiś paragraf, z tym że sprzeciw sąsiadki musi być zasadny. Jeżeli nie ma ona racji, co musisz potwierdzić zapewne przez specjalistę od tych spraw, to śmiało możesz teren podnosić.

  4. #184
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar paroofka
    Zarejestrowany
    Nov 2010
    Skąd
    Wrocław
    Posty
    165

    Domyślnie

    Cytat Napisał nika444 Zobacz post
    No i racja, ale czy mogę sie domagać, żeby część wody, która dawniej spływała przez drogę na jego podjazd a teraz zasuwa do mnie ( i zalała mi już ścianę) wyłapał i rozproszył po swojej części działki?? W sumie ten podjazd nie jest wysoki, tylko, że kieruje na nas wodę, bo nie ma tam, żadnej rynienki, odpływu itd... Czy to się kwalifikuje jako działanie z art. 29? Dodam, że deszczówka z podjazdu jest odprowadzana rynną pod samym domem. Czy jeśli polubownie się nie uda kierować to do inspektora??
    Proponuję zrobić ekspertyzę i z nią udać się do prawnika. Sprawa moim zdaniem spokojnie do wygrania - wykazanie, że zmiany, jakie wprowadził właściciel niekorzystnie wpłynęły na stan wody na twojej działce będzie raczej banalnie prosty. Zrób sobie dokumentację zdjęciową przy następnej większej burzy!
    Dom - mission complete
    (zasiedlony 11.2012)

  5. #185

    Domyślnie

    Witam,
    Nie chcę zakładać nowego wątku więc piszę w imieniu swojej Cioci.
    Jej sąsiad podnosi swój teren pod budowę bardzo wysoko. Jest to ponad metr świeżego nasypu gleby.
    Nie byli poinformowani przy pozwoleniu na budowę o podnoszeniu terenu
    W tym tygodniu po burzy i deszczach część ziemi spłynęła razem z wodą na ich teren niszcząc krzewy, warzywa w tunelu foliowym i teren na którym była piękna trawa a obecnie jest pełno gliniastej ziemi.
    Chciałabym spytać się o poradę co można z tym zrobić ?
    Nie mamy zamiaru zabronić mu się budować ale nie chcemy pozwolić na podnoszenie terenu tak wysoko i niszczeniu Cioci terenu.
    Do urzędu nie mamy co iść bo tam wszyscy ich znajomi więc rozmową nic nie wskóraliśmy.
    Co z takim faktem zrobić ? Jakie pismo i gdzie wystosować by coś z tym zrobiono ?
    Załączam zdjęcie przed ulewą. Jak dostanę zdjęcia zniszczenia i obecnie wyglądającego terenu zaraz dołączę.
    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	zdjęcie 1.jpg
Wyświetleń:	415
Rozmiar:	68,3 KB
ID:	269665

  6. #186
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar szczukot
    Zarejestrowany
    Feb 2008
    Skąd
    Dobra Szczecińska
    Posty
    4.811

    Domyślnie

    No to podniesienie to faktycznie przegiecie.
    Ale co sie tak boisz urzedow ?
    Wazne, aby nie isc gadac, tylko na pismie z potwierdzeniem odbioru. W takich sytuacjach "znajomosci" schodza na dalszy plan, bo urzednik moze zaczac sie bac o swoj stolek.

    Fantom
    Informacje na temat listy wykonawców (zachodniopomorskie) : http://forum.muratordom.pl/group.php...message1058373
    Informacje o hurtowniach (Szczecin) : http://forum.muratordom.pl/group.php...cussionid=3034

  7. #187

    Domyślnie

    Dobrze będziemy próbować ale wiem że to raczej nic nie wskóra.
    Można złożyć jakieś pismo do inspekcji nadzoru budowlanego ? I czy podpierać się jakimiś artykułami czy normalnie opisać sytuację ?

  8. #188

    Domyślnie

    opisać sytuację - znamiona katastrofy budowlanej - niekontrolowane osunięcie nasypu, na tym etapie nie musisz posiłkować się paragrafami.
    Napisz do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

  9. #189
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    pieknyromek

    Zarejestrowany
    Mar 2013
    Skąd
    ok. Legionowa
    Posty
    690
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    2

    Domyślnie

    Tak jest, pisać, nic na "gębę", wszystko na piśmie i potwierdzenie odbioru.

  10. #190

    Domyślnie

    Nic tak nie plami jak podpis na piśmie potwierdzającym przyjęcie zgłoszenia o nieprawidłowościach ( w przypadku sprawy sądowej nie ma tłumaczenia urzędników - nie wiem, nic mi nie wiadomo w tym temacie itp. itd. )

  11. #191
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    wiolcia0404

    Zarejestrowany
    Jul 2014
    Skąd
    Tłuszcz
    Kod pocztowy
    05-240
    Posty
    3

    Domyślnie

    Jak obiecałam załączam zdjęcia działki po zalaniu przez sąsiada.
    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	SAM_2144a.jpg
Wyświetleń:	395
Rozmiar:	92,3 KB
ID:	270051Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	SAM_2146a.jpg
Wyświetleń:	328
Rozmiar:	90,6 KB
ID:	270052Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	SAM_2147a.jpg
Wyświetleń:	329
Rozmiar:	96,8 KB
ID:	270053Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	SAM_2149a.jpg
Wyświetleń:	327
Rozmiar:	94,5 KB
ID:	270054Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	SAM_2151a.jpg
Wyświetleń:	367
Rozmiar:	89,3 KB
ID:	270055

  12. #192
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    wiolcia0404

    Zarejestrowany
    Jul 2014
    Skąd
    Tłuszcz
    Kod pocztowy
    05-240
    Posty
    3

    Domyślnie

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	SAM_2154a.jpg
Wyświetleń:	199
Rozmiar:	97,1 KB
ID:	270057Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	SAM_2161a.jpg
Wyświetleń:	221
Rozmiar:	98,4 KB
ID:	270058Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	SAM_2163a.jpg
Wyświetleń:	276
Rozmiar:	92,5 KB
ID:	270059Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	SAM_2165a.jpg
Wyświetleń:	220
Rozmiar:	98,8 KB
ID:	270060

  13. #193
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    wiolcia0404

    Zarejestrowany
    Jul 2014
    Skąd
    Tłuszcz
    Kod pocztowy
    05-240
    Posty
    3

    Domyślnie

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	SAM_2166a.jpg
Wyświetleń:	178
Rozmiar:	95,4 KB
ID:	270061

  14. #194

    Domyślnie czy tylko dla mnie to jest nienormalne?

    Witam

    Nie chciałem otwierać nowego wątku, ten wydawał mi się odpowiedni. Sąsiad w ostatnich dniach zaczął nawozić ziemię i równać swoją działkę. Wydaje mi się, że nie ma co się rozpisywać na ten temat bo zdjęcia wszystko pokazują. Ziemia jest równana do wysokości mojego płotu (2metry). Co z tym zrobić?
    Załączone zdjęcia Załączone zdjęcia Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	DSC_0138 małe.jpg
Wyświetleń:	342
Rozmiar:	19,4 KB
ID:	276641   Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	DSC_0122 małe.jpg
Wyświetleń:	361
Rozmiar:	23,4 KB
ID:	276642  

  15. #195
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar szczukot
    Zarejestrowany
    Feb 2008
    Skąd
    Dobra Szczecińska
    Posty
    4.811

    Domyślnie

    No z tego co widzę to chyba nic. Jezeli zejdzie u siebie skarpami w dol, i woda nie bedzie sioe lala, to bedzie to raczej legalne.

    Fantom
    Informacje na temat listy wykonawców (zachodniopomorskie) : http://forum.muratordom.pl/group.php...message1058373
    Informacje o hurtowniach (Szczecin) : http://forum.muratordom.pl/group.php...cussionid=3034

  16. #196

    Domyślnie Jak podnieść działkę i wykopać staw legalnie?

    Witam przeczytałam wątek i chciałabym usystematyzować informacje - jak zrobić, żeby podnieść teren, odprowadzić wodę do rowu melioracyjnego oraz wykopać staw odwadniający powyżej 25 m2 całkiem legalnie. Zależy mi na legalności, ponieważ działka moja i sąsiada po drugiej stronie drogi są niżej od okolicznych i raz na przyjmijmy 10 lat rów wylewa na nasze działki. ja jestem w lepszej sytuacji bo jeszcze nie mam na niej domu.

    Mamy wydane warunki zabudowy, w nich info, że nie ustalono właściciela rowu (w księgach jest starostwo, które twierdzi, że ZUWiM dostał ją w zarządzanie, a ZUWiM się nie przyznaje) i że występuje możliwość podtopień przez rów. Ponadto jedyny sąsiad naszej działki jest po stronie zlicowanej z wysokością okoliczną, więc tej części nie będziemy podnosić (więc ugoda z sąsiadami nie wchodzi w grę).
    Dobrze rozumiem, że składam do PnB do starostwa projekt zagospodarowania działki z zaznaczonym stawem (połączonym z rowem melioracyjnym, żeby oddawał nadmiar wody), z zaznaczonym podniesionym terenem gruntu? Czy po wydaniu PzB mamy legalną zgodę na podniesienie działki w jednym miejscu i wykopanie stawu w innym?

    Czy brak właściciela rowu może być przeszkodą w zrobieniu odpływu ze stawu? Czy skoro nie ma właściciela rowu możemy sami (wiem, że to pewnie nie do końca legalne) wyczyścić, pogłębić, wyrównać rów w celu zapobiegnięcia podtopienia nas i sąsiadów? Bo raczej nikt o ten rów nie zadba bo nawet nie mamy kogo wezwać do utrzymania rowu w porządku... W gminie powiedzieli nam, że możemy podnosić bez pozwoleń jeśli to nie zaburzy warunków wodnych. Tylko czy istnieje taka rzeczywista granica ile można? W naszym kraju coś takiego i jeszcze na gębę na dłuższą metę nie działa....
    Ostatnio edytowane przez Panna_nikt ; 16-01-2015 o 17:03 Powód: błędy

  17. #197

    Domyślnie

    Ja bym spróbował się najpierw dogadać z sąsiadem, może murki oporowe by coś pomogły...jeśli nie no to niestety pozostaje załatwić sprawę prawnie no chyba że nie chcecie się z nim 'kłócić' ale jeśli faktycznie jest tak jak na zdjęciach to ja bym próbował to jakoś rozwiązać bo sytuacja się będzie pogarszać.
    Poznaniak z wyboru

Strona 10 z 10

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony