Kto ma podloge olejowana na bialo?

[ewa i aleksander]

Wymyslilismy sobie,ze zaolejujemy jesionowa podloge na bialo.
No i zaczely sie schody.
Wiekszosc ewentualnych wykonawcow twierdzi ,ze nie starczy ona na dlugo,ze zaraz wydepcza sie sciezki,ze trudna w utrzymaniu czystosci,ze wyrzucone pieniadze w bloto.
Ponoc jest niezwykle trudno olejowac podloge na bialo w porownaniu z olejem naturalnym czy innym kolorem.
Ile prawdy w tych wszystkich opiniach?
Kto jest szczesliwym albo nieszczesliwym posiadaczem podlogi olejowanej na bialo?
Barzo prosze o wszelkie uwagi i spostrzezenia na temat uzytkowania takiej podlogi.Czas mnie nagli bo decyzja powinna byc juz dawno podjeta a my wciaz nie wiemy co robic.

[qwak]

Witam!
Od niecałego roku mam właśnie jesion olejowany na biało. Kupiłam gotową deskę barlinecką.
Niestety co do trwałości podłogi, to jeszcze za wcześnie, aby cokolwiek powiedzieć. Na razie nic mi się nie wydeptało i nie mam najmniejszych problemów z utrzymaniem jej w czystości, wręcz byłam zdziwiona, że tak łatwo się myje.
Ponieważ podłogę kupiłam gotową, to nie wiem czy jej wykonanie jest trudniejsze, ale szczerze mówiąc mam wątpliwości. Prawdziwą trudność sprawia jednak zakup chemii do jej pielęgnacji. O ile mydło do mycia podłogi olejowanej juz jest dostępne w marketch typu Castorama, czy Leroy M. to biały olej - unikat. A co pół roku trzeba samemu tę podłogę "doolejować", zresztą jak każdą olejowaną.
Spróbuj poszukać informacji na oficjalnej stronie Barlinka, jest tam nawet opcja "pytania do fachowca", rzeczywiście przychodzą odpowiedzi, tylko czasami trzeba na nie czekać dwa tygodnie.
Jedno jest pewne - podłoga jest po prostu piękna...

[Xena z Xsary]

a mozesz pokazac zdjecie?

[Mohag]

Tez chcialam kiedys cos takiego, wyszlo inaczej ale topik znalazlam....

http://forum.muratordom.pl/viewtopic...odloga+bielona

[ankalenka]

ja mam dąb olejowany na biało olejem TripTrap White (jest jeszcze Extra White). Jest nieźle ALE trzeba kupić froterkę (kupiłam miesiąc temu Karcher za ok. 500 zł już dokładnie nie pamiętam) bo utrzymanie podłogi olejowanej to droga przez mękę. Trzeba używać środków przeznaczonych do pielęgnacji takiej właśnie podłogi (ja kupuję też Trip Trap żeby było do kompletu). Trzeba wyluzować z przecieraniem podłogi na mokro, tzn nawet tzw "prawie suchą szmatą" bo po każdej takiej akcji podłoga robi się matowa, nawet jak używasz do tego mydła do czyszczenia takiej podłogi. Czyli na tzw codzień tylko odkurzacz. Poza tym jeszcze jedna wielka wada - rysy z gumy od butów itp (takie czarne smugi) są nie do usunięcia bez papieru ściernego. Ten znów usuwa również biały barwnik w danym miejscu i potem jak trzeba doolejować to różnica międzypodłogą naprawianą a fragmentem tuż obok pogłębia się. Mam z tego dębu sypialnie, schody (niestety) i antresolę. Na szczęście w salonie mam normalnie olejowane wenge - z tym jest lepiej.
Zastanó się więc czy warto. Może już lepiej pokryć podłogę białym lakierem i na to przezroczystym?

[boorg]

Kiedyś byłem przeciwnikiem bielenia podłóg ale od jakiegoś czasu odbiło mi o 180 stopni: stałem się ich zwolennikiem!
Docelowo marzę o drewnianym domku, gdzie na podłodze będzie dębowa decha w III klasie bielona i przecierana (daje to efekt wyraźnego białego usłojenia).
Wygląda to dokładnie tak.




Słów kilka odnośnie strony użytkowej:
1. wydeptywanie ścieżki: jeżeli Wasz dom, to obiekt użyteczności publicznej ścieżkę wydepczecie - w innym wypadku musicie strasznie zaniedbać Waszą podłogę. A na takie podejscie do porządku nie ma żadnej alternatywy. W ostateczności co jakiś czas możecie podłogę znowu zabielić. I to bez cyklinowania/polerowania i całego tego bałaganu.
2. usuwanie zabrudzeń: papier ścierny to ostateczność. Lepsza jest wełna stalowa. Ta służąca do polerowania (symbol 00 lub 000 ) nie powinna zetrzeć zbyt wiele oleju a plamę usunie napewno. Ale nawet wełna to ostateczność: przecież mamy rozpuszczalniki (ślady po gumie zejdą chyba po benzynie) i inne takie cuda jak cify i cility. Śmiało można próbować: wyschnięty olej jest odporny na większość domowej chemii.
3. matowienie podłogi po myciu: zależy od użytego systemu/oleju. Polerowanie/floterowanie przywraca każdej podłodze połysk i przy okazji polepsza nasze samopoczucie: człowiek jest jak sroka - lubi błyskotki.

[ersste]

polecam olejowosk osmo biały jako barwnik i dwie warstwy bezbarwnego,do codzienej pielagnacji specjalne mydeło i jest ok,nie trzeba polerowac czy co pół roku dodawac nowa warstwe ochronna ,to nie olej ,olejowosk jest inny i tworzy odporna warstwe,do bielonej polecam wyszczotkowac powierzchnie aby pobłebic pory które zejdzie olejowosk.

[boorg]

Właśnie te deski dębowe są olejowane OSMO 3111 (biały przezroczysty). I na to twardy olejo-wosk też OSMO bezbarwny.

Jeżeli ktoś chce naprawdę białe deski, to musi położyć minimum 2 warstwy OSMO (a na drewnie typu dąb to nawet 3 nie będzie przesadą). I na to dopiero twardy olejo-wosk. Jedna warstwa oleju białego i 2 oleju twardego nie zabielą dębu w zadowalający sposób... .

Najbielszy olej jaki znam nazywa się LIOS White. Kryje drewno prawie jak farba olejna. I jak nim machniemy drewnianą podłogę, to będzie biało, że ho-ho!!!

I na zakończenie. LIOS ma jeszcze jedna zaletę: olej pielęgnacyjny przeznaczony do białych podłóg jest z dodatkiem barwnika. I po każdej pielęgnacji podłoga wyglada na świeżo olejowaną... .

[Kalinka]

Witam,

jestem przed podjęciem bardzo powaznej decyzji o cyklinowaniu świeżo zaolejowanej podłogi i polakierowaniu jej. Parkiet jesion select pokryłam olejem firmy Zweihorn (ktoś zna?) z białym barwnikiem. Wg karty technicznej wystarczyły dwie warstwy. Jednak zauważyłam, że zostają plamy, więc dodałam jeszcze dwie warstwy. Plamy nadal zostają, są ciemne i nie da się ich usunąć nawet papierem sciernym.

Zastanawiam się, jak najszybciej i najskuteczniej sprawić, by podłoga nadawała się do użytku? Cylkinowanie i lakier wydaje mi się najprostsze. Jednak strace wówczas efekt pobielenia.... Ale może jest inna metoda? Może powinnam zaryzykowac jakiś inny produkt? Jeden z parkieciarzy polecał własnie olej Lios.

Prosze o radę.

Pozdrawiam,
Kalinka

[boorg]

Nie cyklinuj podłogi. Wystarczy ją spolerować.
Ciemne plamy to:
1. Wina złego przygotowania podłoża. Albo podłoga była niedbale wycyklinowana, albo została miejscowo w jakiś sposób pobrudzona (np. plamy po normalnym oleju, ślady zrobione wilgotnymi rękoma/butami/kolanami, itp.).
2. Wina złej aplikacji oleju. Nie znam metody nakładania (ręczna czy maszynowa) ale w wypadku barwienia podłogi wszystkie niedokładności są doskonale widoczne.
3. Złe posprzątanie podłogi. Na wycyklinowanej podłodze został pył. Wtedy część porów w drewnie została zatkana i olej nie spenetrował tej powierzchni drewna. Każda następna warstwa nic nie zmieniła: zatkane pory nie przyjmowały oleju.
Cyklinowanie to ostateczność. Wykorzystaj podstawową zaletę podłogi olejowanej: łatwość renowacji. Jak spolerujesz podłogę, to będziesz widzieć, czy plamy zniknęły czy nie. Jak zniknęły to super jak nie... ...to wtedy już musi być cykliniarka.
i to tyle.

[Kalinka]

Bardzo dziękuję za odpowiedź.

Zacznę jak mi radzisz od spolerowania podłogi. Choć jak pisałam próbowałam miejscowo usunąć plamy papierem ściernym - bez efektu.
Zrobiłam też dziś próbę preparatem Lios fissativo - ponoć super podnosi odporność olejowanej podłogi. Zobaczę jutro, czy nie wszedł w jakąś reakcję z nałożonym wcześniej olejem.

Jeśli jednak będę musiała scyklinować to nie wiem czy zostać przy olejowaniu, czy jednak polakierować. Przyznam, że pobielona olejowana wygląda super... ale boję się kolejnego eksperymentu.

Pozdrawiam.

[Pani Koala]

boorg

cudo te twoje deski... Już byłam zdecydowana na dębowy parkiet przemysłowy, ale tylko krowa nie zmienia zdania