ech... omegi... to jest coś
a ja na urlop dopiero w czwartek się wybieram, więc resztkami sił podczytuje co się nowego dzieje, bo normalnie już przed wyjazdem nie wyrabiam na zakrętach ))
dobrze, że jeszcze tylko 3 dni słownie 3 i może nawet lać, ja zamierzam patrzeć na fale i łykać jod w dużych ilościach