"koza" czy kominek?

[canna]

I co w nim złego? Nie domu w rodzinnym, tylko w kominku...

chce odmiany

[suire]

U mnie co jakiś czas powraca temat kozy.Glównie z powodu małego saloniku.
Nie chce ,żeby kominek zdominował pomieszczenie.
Uwielbiam patrzeć w ogień,więc coś będzie.

Najbardziej przypadła mi do gustu Siena

http://www.romotop.pl/piece-piecyki/siena-2.htm

[canna]

Najbardziej przypadła mi do gustu Siena

http://www.romotop.pl/piece-piecyki/siena-2.htm

widziałam ją "na żywo" w przecudownym kolorze:



wygląda rewelacyjnie

tylko małż nie chce kafli

ale może jeszcze go przekonam, bo mnie Siena II też najbardziej się podoba, no i łatwo ją czyścić

[Jasia]

Najbardziej przypadła mi do gustu Siena

http://www.romotop.pl/piece-piecyki/siena-2.htm

bardzo ładna!
i rury nie widać...
a ile kosztuje?

[Mireks6]

Wszystkie Twoje punkty sa ciekawe z wyjątkiem tego pierwszego z płasczem. Po co Ci kotłownia w salonie??

Jak kominek z DGP to nie kotłownia, ale jak podłączony do hydrauliki to już tak. Dziwne przemyślenia. Kominek jest kominkiem i nie widać żadnych rur w salonie (kominek z PW)

[canna]

bardzo ładna!
i rury nie widać...
a ile kosztuje?

1500 euro
według dzisiejszego kursu walut 5.717 zł

[Jasia]

bardzo ładna!
i rury nie widać...
a ile kosztuje?

1500 euro
według dzisiejszego kursu walut 5.717 zł

uuuu, dużo...

[Sail]

Ja nastaiwałem sie na kominek, teściu namawia na kozę.
Nie powiem, ładne te piecyki są - cena w porównaniu do kominka z obudową też chyba raczej niższa
Najbardziej na nie przemawiał u mnie brak możliwości podłączenia powietrza do spalania z zewnątrz, ale widzę, że takie też już robią
Coż.... będziemy myśleć.....

[Edybre]

Dla mnie zdecydowanie kominek. Kozy mi się nie podobają, to nie mój styl. Ale to rzecz gustu więc nie dyskutujmy

[jacekp71]

u nas kominek, kozy nie bralismy pod uwage, to jednak kwestia zupelnie innego stylu pomieszczenia ....

przyznaje racje tym, ktorzy twierdza ze kominek swoja wielkoscia moze czasem zdominowac cale pomieszczenie, wiec koza jest jakas alternatywa.

J.

[aro3003]

Moim zdanie kozy są ładne, a jakie pożyteczne

[kaloosa]

u mnie bedzie kuchnia kaflowa z podkowa, bo w kominek moglabym sobie tylko popatrzec, a na kuchni to sobie bede mogla tez cos ugotowac. Na poddaszu miala byc koza ale chyba zdecydujemy sie na piec kaflowy, wychodzi taniej a kafli i mozliwosci jest tyle, ze jest w czym wybierac.
Mialam problemy ze znalezieniem zduna (zawod chyba na wymarciu) nawet nie jestem pewna czy jeszcze w Polsce istnieje szkola w ktorej mozna sie uczyc tego zawodu

[D`arek]

Właśnie zamówiliśmy kominek. Koza tez chodziła mi po głowie, mężowi nie /i niech tak zostanie . Niektóre piecyki są naprawdę ładne. Ale chcemy docieplić sypialnie w chłodne wilgotne dni. Mamy przygotowane anemostaty w sufitach. Poza tym kominek, który wybrałam bardziej pasuje do wystroju. Kozy są zazwyczaj albo nowoczesne albo rustykalne.

[konmak]

hehe staję przed kolejnym dylematem
bo to, że koza to już pewne

teraz po zobaczeniu morza "kóz" wszelakich skłaniam się ku kozie tzw. tradycyjnej.
Ponieważ wnętrze będzie nowoczesne chcę je złamać kozą tradycyjną Jotula.

http://www.jotul.pl/content/products...e____6778.aspx

co ciekawe emalia biała - jak szaleć to z kozą

[michall.m]

No i ja jestem "kozo-pozytywna", ale moja koza nie będzie taka wypasiona
Myslałam o Dorve takim, aby ogrzał 70 m2, ale i nasze są całkiem fajne....

[Jasia]

co ciekawe emalia biała - jak szaleć to z kozą

biała? faktycznie może to wyglądać ciekawie...

[fmj]

Witam, dołączam się do tematu. Te xxm2 (np. 80, ktoś pisze), które zamierzacie ogrzać kozą, to jak właściciwie? Rozprowadzenie rurami ciepłego powietrza po pozostałych pomieszczeniach domu? Mam w planach dom parterowy, ok. 110m2. Chciałabym zrobić ogrzewanie elektryczne + kominek/koza czy piec właśnie do ogrzania domu, ciekawa jestem czy to realne. W starym domu (już go nie ma) paliłam w piecach kaflowych i było ciepło i nastrojowo, ale tylko w pomieszczeniach z piecami. Jak to teraz jest?

[canna]

Ja mam 80 m2 powierzchni parteru. Mam zamiar używać kozy do ogrzania tej powierzchni w chłodne, wilgotne letnie dni czy na początku jesieni. Ewentualnie dogrzewać zimą. Lubię ciepło w pomieszczeniach dziennych.
W sypialni wolę mieć trochę chłodniej.
Dlatego koza mi zupełnie wystarczy. Poza tym robiąc kosztowne rozprowadzenie DGP czy płaszcz wodny czułabym się "w obowiązku" odciążenia ogrzewania gazowego i stałabym się niewolnikiem palenia w kominku, albo nie paląc żałowałabym, że wydałam na to pieniądze i nie chce mi się palić. Koza grzeje sama z siebie, jak piec kaflowy. Nie ma żadnych rur rozprowadzających ciepło. Są różne kozy, ogrzewające mniejszy lub większy metraż.

[Barbara_Andrzej]

I co w nim złego? Nie domu w rodzinnym, tylko w kominku...

chce odmiany

no właśnie