dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 2
Pokaż wyniki od 21 do 29 z 29
  1. #21
    Guest

    Domyślnie

    No oczywiście że żartowałem. Kamienie powinny mieć co najmniej 1,5 cm. To też żart, tylko cięższego kalibru . Najlepiej chyba byłoby odwrócić w jakiś jak najbardziej cywilizowany sposób uwagę kotów od ogrodu np. odwiedzać co jakiś czas sąsiadkę i walerianą smarować ogrodzenie z drugiej strony (mam na myśli działanie w formie desantu czyli tak aby sąsiadka nie widziała bo może się obrazić). Albo nasączyć szmatki i porozkładać na posesji owej pani. A tak w ogóle to koty są w porządku, aby tylko nie kasztaniły do piaskownicy w której bawią się dzieci. To chyba można rozwiązać poprzez nakrycie piaskownicy jakąś nakładką. Pozdrowienia dla wielbicieli zwierzyny (domowej i nie).

  2. #22

    Domyślnie

    Spróbuj wiatrówką. Kota nie zabijesz a przepłoszysz. Po jakimś czasie będą omijać działkę na zasadzie odruchu Pawłowa

  3. #23

    Domyślnie

    Moja mama miała ten sam problem i kupiła jakiś środek chemiczny w aerozolu do "odstraszania" kotów. Wydziela to-to jakis zapach, którego koty nie lubią i juz więcej nie zachodzą. Popsikała n atarsie i w kilku miejscach w ogrodzie i na razie podobnmo działa ! Dowiem się co to było ale wydaje mi się, że może w sklepach ogrodniczych można zapytać ?

    <font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Maco dnia 2002-04-19 07:38 ]</font>

  4. #24

    Domyślnie

    No więc się dowiedziałem.
    Mama to kupiła przez sprzedaż wysyłkową w sieci Neckermann. To jest produkt niemiecki i zawiera jakieś płyny co to swym zapachem odstraszają i koty i psy. Mama próbowała wiele środków ale jak na razie ten tylko działa. Flaszka ok 250ml kosztowała chyba około 10zł.

  5. #25

    Domyślnie

    Maco, podaj proszę nazwę z katalogu.
    Z tą moją wiatrówką to drastyczna metoda, ale działa. Sprawdzał to mój kumpel. Nie sposób jednak siedzieć całą dobę w oknie i czekać na koty

  6. #26

    Domyślnie

    Wiatrówka (i proca) ma tę wadę, że trzeba być ciągle w "pogotowiu". A co jak człowiek po zasłużonym wysiłku się piwka napije i trafi z takiej nie przymierzając fuzji suczkę sąsiadki albo co gorsza ją samą !!!
    Nazwa polska z katalogu brzmi jakoś tak "środek do płoszenia kotów i psów z ogrodu" - z pamięci nie zacytuję ale jak porzeglądałem katalog (drukowany - nie virtualny) to był to jedyny preparat na te sprawy...
    No i plusem jego jest, że można go użyć (popsikać) i ma się wolne na jakiś czas !

  7. #27

    Domyślnie

    Jasne - komuś przeszkadzają zwierzaki - niech je odstrasza, ale darujcie sobie okrutne żarty o wiatrówce, bo od okrutnych żartów się zaczyna, a kończy się na okrucieństwie w czynach
    pozdrawiam serdecznie
    Agnicha (miłośniczka kotów)

  8. #28

    Domyślnie

    Wczoraj widziałam w Leroy płyn "Koty i Psy - out"

  9. #29

    Domyślnie

    Fakt, że kocimiętka działa pobudzająco na koty ale są również rośliny, które koty odstraszają swoim zapachem. Było na ten temat w jednym z ostatnich numerów "Twojego pięknego ogrodu". Piszę z pracy i nie mam go przy sobie, znalazłem tylko link ( poniżej ).
    http://www.burda.pl/?sub=czytelnicy/...i/wiecej&ID=15

Strona 2 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony