Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPrzecież napisałem ,że nie czuję bo wędlina domowa jest przykryta. Trochę capiła pizza jajem ale przywyknąć szło.Wafle capiły wiśnią bo przeważała w warstwie.Twoje cofki nie capią ? Uuuuuuuuuuu toś w tym koronce na imprach nie bywał .Zapomniałem ,że Ty nawet inaczej pachniesz.. Jak masz wstręt do moich potraw i buchasz zawartością żołądka to pamiętaj żeby maseczkę zdejmować bo zafajdasz uszy i zapalenie się wda ,a może i coś gorszego bo takie czasy nastały..
Ostatnio edytowane przez niktspecjalny ; 07-05-2020 o 06:40
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWygląda niezmiernie smakowicie. Narobiłeś mnie ochoty na domowe wędlinkj (a dość dawno już nic nie zrobiłem).
Jesteś widzę pasjonatem tego rodzaju jedzenia. Polecam Tobie jedną z ostatnich książek Roberta (zapewne wzbogaci Twoje menu).
... i u mnie czasami tradycyjnie (domowy chleb ze smalcem i małosolny)
... a ostatnio udziec jagnięcy w sosie musztardowym, zawijany prosciutto
Smakowicie pozdrawiam
unde venis et quo tendis
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTo za mocne stwierdzenie. Zauważam, i to czasami skłania mnie do pokazania, lokalne potrawy, które przetrwały inwazję techniki, programów kulinarnych w tv i internetu.
Weźmy na przykład słoninę, wędzoną jałowcowym dymem. Jeszcze bardziej przaśna od chleba ze smalcem, dobrze zrobiona ma konsystencję masła, ... i znika ze stołu w pierwszej kolejności. No bo przecież dietetycy i lekarze zalecają jadanie białych mięs
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych
Można?.Przepraszam za powiększenie fotki irqul
Ostatnio edytowane przez niktspecjalny ; 08-06-2020 o 04:35
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychSpróbowałem, bo tego lata jest na topie i wypada zjeść, wiedzieć jak smakuje.
Przyrządzony jak sznycel i mielony, w zasadzie mieści się w konwencji potraw tradycyjnych, chociaż mało kto użyłby takiego określenia, jeżeli bym potrawę nazwał.
Mnie się przyjął, niezły, ale...., i tu wielka niespodzianka- żonie smakował.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTrafiony, zatopiony
Przy jedzeniu nachodziły mnie refleksje o innych gatunkach, które jadałem i przeżyłem. Purchawki (do teraz mało znane jako jadalne), piestrzenice (uznane potem za trujące), olszówki (też), czernidlaki (ponoć dobre, ale nie do wódki- ha, ha ) , no i teraz żółciak siarkowy- hit sezonu!
Jadłem!
Grzyby z lasu to nasza tradycja i duma dobrej kuchni, no więc jak tu nie spróbować nowości, zwłaszcza jak wyrosło niedaleko za chałupą
Ostatnio edytowane przez irqul ; 13-06-2020 o 20:43
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTafiłam, bo żółciaka szukałam jakies 2 lata i swojego pierwszego znalazłam tydzien temu, więc jestem na bieżąco z tematem!
Niestety na mnie wrażenia nie zrobił. Był już chyba za stary i smakował zwyczajnie drewnem A cieszyłam się jak dziecko, gdy znalazłam go na jesionie. Dwa kilo grzyba! O ho ho...
Purchawki tez zbieram i polecam spróbować na masełku, a potem posypać delikatnie cukrem pudrem. Deser taki .
A czernidlak to juz mistrzostwo smaku. Taka lesna cielęcinka! Po kołpakowatym można kieliszeczek wychylić, po pospolitym faktycznie lepiej alko nie tykać!
Ten rok zapowiada sie obiecująco pod wzgledem grzybowym, więc darz bór!
Pierwszy tegoroczy!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZbieram swoje grzyby.Kozaki i młode purchawki także, zajączki i maślaki pstre
.Ich kapelusze są baaaaardzo smaczne.Lubię dziwaczną kuchnie dlatego brawo Wy.Spróbuję.
https://zdrowie.tvn.pl/a/maslak-pstr...szenie-grzybow
Ostatnio edytowane przez niktspecjalny ; 18-06-2020 o 17:10
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWrócę jeszcze na chwile do czernidłaka mylonego czasami z niewyrośnięta kanią.Przyznam szczerze ,ze nigdy w moich lasach go nie widziałem za to na własnym ogrodzie i owszem.Młode bez czarnych oblamówek na kapeluszach takie :
https://podwieczorekumorfeusza.wordp...k-kolpakowaty/
są bardzo smaczne.Zapytam o panierkę do tego żółciaka siarkowego.Nigdy go nie jadłem.
https://dziennikpolski24.pl/zolciak-siarkowy/ar/3105368
Wygląda imponująco.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDokładnie tak! Spotkac go można na trawnikach, koszonych łakach, obrzeżach lasów, a w lesie również nigdy nie widziałam. Ja mam swoją pewniakową miejscówkę w drodze na Podlasie, przy pewnym ośrodku wybudowany na Bugiem, na dawnych terenach leśnych i tam na super wypielegnowanym trawniku czernidłaki mozna kosą ciąć! Pierwszy raz gdy tam zajechalismy na parking i pobieglismy na trawnik z koszami, to panu od pielęgancji terenów zielonych mało nie oczy z orbit nie wyszły, że takie trujaki ludzie zbierają
Na stronie Smaczna Pyza jest kilka przepisów na żółciaka. Ja się przymierzałam do schabowych, ale po obgotowaniu w osolonej wodzie moje kawałki grzyba wykrojone pod schaby okazały sie strasznie nasączone wodą. Jak gąbka! Próby odsaczenia, wycisnięcia niewiele dały. To w sumie huba, grzyb dość twardy. Spóbowałam zrobić flaczki. No, ale te również nie powaliły na kolana ani smakiem, ani konsystencją. Mysle, że grzyby były już zbyt stare, zbierać chyba nalezy takie osobniki jak na zdjęciu,które umieściłeś. Ponoć najsmaczniesze są żółciaki z czereśni, a unikac należy z tych rosnących na robinii. Gdybym jednak panierowała, to tak jak zwykłego schabowego, choć ja zamiast bułki uzywam panieru z ciecierzycy.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychU mnie dziś tylko taki jegomość spotkany w lesie Grzybów o dziwo brak, choć leje codziennie i czuję, że jeszcze trochę a sama porosne grzybnią od tej wilgoci!
Jakie słodziaki! To młode daniele u Ciebie o ogrodzie? No, u nas tylko Głódź takie hoduje... Ja się ciesze jak sarenka do mojego sadu zajrzy.
Z radości, że przyszła daruję jej nawet obgryzanie czereśni, choć najbardziej lubi liście starej odmniany jabłoni - Żeleźniaka. Swoją droga bardzo ciekawa, rzadko już chyba spotykana odmiana, pochodząca przynajmniej z XVIIw., której jabłka na jesieni są jeszcze kompletnie nie nadające się do jedzenia, a dojrzewają dopiero przechowywane w piwnicy ok. stycznia do czerwca. Kiedys owoce te były ozdobami na choinkach! Pięknie kwitnie jeszcze przed wytworzeniem liści.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych