... no i "wypłakali się" ci "prześladowani"
(w "uwagach o naszym forum")
Głośne szlochanie "wg" jest tutaj bardzo zabawne ...
Jego własne obraźliwe wpisy jakoś jemu (i NS-owi) wcale nie przeszkadzają w tych "dyskusjach"
Zauważyłaś dlaczego wątki kulinarne zrobiły się "dziecinadą" ?
... cofnij się więc być może (przy odrobinie wolnego czasu) o parędziesiąt stron w temacie "kulinaria". Kiedyś był to całkiem normalny temat w którym można było normalnie dyskutować, pytający otrzymywali porady na swe zapytania, były ciekawe wpisy od osób interesujących się tematem, itd ... do czasu gdy ?
Kuchnią zajmuję się zawodowo, tematy kulinarne na tym forum traktuję jednak w większości jako rozrywkę i zabawę (w dużej części "z przymróżeniem oka")
Zabawa jednak nabiera innego wymiaru, gdy ktoś w swoich wpisach zaczyna świadomie wprowadzać w błąd czytelników. Czym takie zachowania są spowodowane raczej się domyślam
Zdarza mnie się czasami na takie oszustwa i kolorowanie reagować. Być może niejednokrotnie w bardzo jaskrawy sposób
... pewnie dlatego, iż lubię nazywać rzeczy po imieniu takimi jakimi są w rzeczywistości.
Zupełnie odmienną sprawą są sytuacje gdy ktoś w swoich relacjach (czy proponowanych "przepisach") może doprowadzić "naśladowców" do zatruć pokarmowych ... tutaj reaguję zawsze, gdy tylko coś takiego zauważę, (zwykłą niestrawność raczej pomijam
).
Bawi mnie również traktowanie założonych przez siebie wątków jako "mini-blogów" i "wyłączną własność"
Powyższą wypowiedź proszę potraktować jako prywatną opinię.
ps - dodatkowo uważam również, że to nie Władca Przysmaków prowokuje ale jest właśnie odwrotnie. Władca Przysmaków (moim zdaniem), do przedstawianych przez siebie efektów gotowania, które przygotowuje zgodnie z zasadami i sztuką kulinarną używa wysokiej jakości produktów a jego potrawy prezentują się efektownie i "smacznie wyglądają" ... innymi słowy radzi sobie w kuchni doskonale, co jak widzę nie wszystkim tutaj się zbytnio podoba (w szczególności tym, którym przerośnięte "ego" oraz brak podstawowej wiedzy w tej dziedzinie, przeszkadza najbardziej). Właśnie to, tworzy tutaj tą "mieszankę wybuchową"