KULINARIA

[wg39070]

Wiesz coś na temat mego wykształcenia, czy znowu użyłeś swej "szklanej kuli" ?
... biedaczku z dyplomem (w jakiej to specjalności ?)

Szklana kula mówi, że wykształcenie twe jest ...conajmniej marne.

[d7d]

Kolejny omnibus po zawodówce. No ale z dolarami w kieszeni.

Wygląda jak byś zazdrościł tych dolarów.?
Trudno żeby w USA posługiwać się polskimi złotówkami.
My w Polsce jesteśmy ze złotówkami w kieszeni. To coś złego?
Twoi znajomi są milionerami dolarowymi.
Też o nich myślisz ... .... "z dolarami w kieszeni" ??

[wg39070]

Wygląda jak byś zazdrościł tych dolarów.?
Trudno żeby w USA posługiwać się polskimi złotówkami.
My w Polsce jesteśmy ze złotówkami w kieszeni. To coś złego?
Twoi znajomi są milionerami dolarowymi.
Też o nich myślisz ... .... "z dolarami w kieszeni" ??

Kompletnie nie zrozumiałeś tego, co napisałem. Wybaczam ci.

[Władca Przysmaków]

Szklana kula mówi, że wykształcenie twe jest ...conajmniej marne.

Chłopino, na zdrowa logikę, jak możesz mieć lepsze kiedy twoje jest poza rankingami w śmieciówkach. Nie odstawiaj dziecinady!

Jest "łikend", więc coś miłego, dobrego, bardzo prostego i skromnego. Na sobotnią letnia ciepłą noc to ideał, Armad De Brignac oczywiście Blanc De Blanc. Są to babelki z lepszej klasy szampanów, czyli trochę droższy prawie 4 tysiące złotych, dokładnie 3999 zł. Warty każdej złltówki.




Idealny do ostryg i innych owoców morza.

[Władca Przysmaków]

Raj w ustach, coś niesamowitego, życie jest smaczne. Polecam z całego serca!



Smakowicie pozdrawiam

[Chef Paul]

Raj w ustach, coś niesamowitego, życie jest smaczne. Polecam z całego serca!



Smakowicie pozdrawiam

Na zdrowie

[niktspecjalny]

Kompletnie nie zrozumiałeś tego, co napisałem. Wybaczam ci.

Przecież wyżej pisałem ,że nic nie kuma. Ja mu odpuszczam. . Nie przejmuj się wykształceniem ten z nizin nie ma żadnego inaczej by nie emigrował. Jak nie pokazuje wędzarni to i nie pokaże dyplomu. Tu powinien według ich ciągu zdarzeń pokazany być dyplom jakiejś uczelni z usa. Wtedy niestety trzeba byłoby to dla nas wykształconych po polsku troszkę niekomfortowe i chylić trochę czoła ale tylko trochę. Powiadam Ci iż tu padli z kretesem.Nie mają .

[niktspecjalny]

Kociołek ubliżeń się powiększa.

Dla przypomnienia .Trzeba to piętnować Tak nie mówi szef kuchni tak mówi cha.....kulinarny ordynarny król intelektu.Żenua.

Po tych obelgach chyba nie każdy chciałby coś odpisywać.Ja za takie po sprowokowaniu i zastraszaniu (i słusznie dostałem banana) .

...........To jego gotowanie, które w swych "wariacjach" pokazuje, to jedna wielka tragedia i u udręka dla konsumentów

Niereformowalny "kretyn kulinarny" ") ... "obojętnie jak będą mówili, byle mówili"

Kucharz z klasą tak nie mówi . Kucharz z klasą tak nie czyni jest i powinien być mentorem

sjp.mentor1. mądry doradca, wychowawca i nauczyciel;
2. osoba stale pouczająca innych, lubiąca prawić morały;

3. środowiskowo: opiekun ucznia uczestniczącego w wymianie międzynarodowej

, wzorem do naśladowania ,postacią w świecie kulinarnym bardzo wyjątkową.

Czyje "powroty" ? ... raczej Twoje "nawroty kulinarnego rozwolnienia" ... ostatnie "prezentacje" to totalna sraczka

ps - przestrzegam przed wykorzystywaniem ""przepisów" NS-a, gdyż mogą doprowadzić do przynajmniej rozwolnienia

Posty w całości (by nie posądzono o manipulację) tylko z mniej niż połowy tego tematu (więcej mnie się nie chciało) ... to tylko część "wybranych wypowiedzi miszcza" NS-a na tematy kulinarne, w jego osobiście założonym "wątku"

ps - proszę również o wybaczenie obszerności tego wpisu ... niech usprawiedliwieniem jednak będzie to, że jest to tylko mniej niż połowa wybranego "kulinarnego bełkotu", w tym tylko jednym temacie

Opinie na temat Twego stanu psychicznego (na podstawie Twych wpisów) pozostawię forumowiczom
Twoje "kulinarne propozycje", pozwolę sobie dalej komentować

Naucz się gotować a unikniesz drwin

Szkoda ,że tylko takie wkleił by mu było wygodniej obrażać.

nigdy nie korzystałem z zaproszeń na jakiekolwiek biesiady do kulinarnych nieuków (by nie powiedzieć "kretynów"

Twoje jednak wywody na te tematy, traktuję jako kulinarne odpady i śmieci

Wiele z Twoich kulinarnych propozycji jest "obrzydliwych" (lub choćby tylko niestrawnych)

"kulinarny ćwoku"
.............................No nie da się ukryć

...więc i nie odpowiem gdyż "fakultetów" man zbyt mało, prostaku

[Władca Przysmaków]

Na zdrowie

Dziękuje Pawle. 20 po pierwszej, co za cudowna ciepła letnia noc. Czas na koktajle arbuzowe.





Bazą są szampany Perrie -Jouet Grand Brut. Anielski smak i aromat, bardzo orzeźwiające.

Palce lizać!

[niktspecjalny]

Noc Świętojańska tylko kwiat paproci nie zakwitł.


https://www.polskatradycja.pl/folklo...etojanska.html

[Chef Paul]

Kociołek ubliżeń się powiększa.

Dla przypomnienia .Trzeba to piętnować Tak nie mówi szef kuchni tak mówi cha.....kulinarny ordynarny król intelektu.Żenua.

Po tych obelgach chyba nie każdy chciałby coś odpisywać.Ja za takie po sprowokowaniu i zastraszaniu (i słusznie dostałem banana) .



Kucharz z klasą tak nie mówi . Kucharz z klasą tak nie czyni jest i powinien być mentorem , wzorem do naśladowania ,postacią w świecie kulinarnym bardzo wyjątkową.









Szkoda ,że tylko takie wkleił by mu było wygodniej obrażać.

ponieważ natrętnie kilulkukrotnie wklejasz to samo, udzielę Tobie odpowiedzi na tą nurtującą Cię kwestię.
Otóż, jak marne prowokacje i zaczepki, takoż samo marne odpowiedzi na poziomie Waszej percepcji, inteligencji i zasobów słownictwa, (sięgnij do tekstów źródłowych).
Odpowiedzi literacką polszczyzną pozostały by dla Was zapewne niezrozumiałe.

Z "kulinarnym" pozdrowieniem

[niktspecjalny]

To chamstwo w wypowiedziach i obrażanie , wyszydzanie ,taki wasz antagonizm ,kpienie, notoryczne ośmieszanie , obelgi , bluźnienie ,drwienie ,opluwanie , wyzywanie od rożnych, jeszcze tego jest wiele. Uspokoiło się ,fajnie było przez miesiąc. To wróciły te orły ,sokoły bażanty. Po co? Będę wklejał każdorazowy chamski wpis by wreszcie FM zobaczyło na co stać wielkiego Chefa Paul. wielkiego kucharza , mentora , wspaniałego znawcy zagadnień kulinarnych. , jak domniemam po wielkich szkołach kulinarnych ,pod okiem wielki kucharzy by nam małym ludzikom z tej wyuczonej wiedzy prawic morały. Człowieka po wielu fakultetach kulinarnych ,po wielkich osiągnięciach na arenie kulinarnej. Uczelniach usa by być super doradcą. Wielkim restauratorem , mającym wiele miejsc by krzewić i wdrażać swój pomysł na wspaniałe jedzenie i potrawy.Smacznie i zdrowo.

[d7d]

Kompletnie nie zrozumiałeś tego, co napisałem. Wybaczam ci.

Pewnie chciałeś powiedzieć coś innego niż napisałeś ale to taka przypadłość "dyskusji" na internetowym forum.
Twoje wybaczenie lub niewybaczenie nie zmieni faktu zazdrości braku $$$
"Głodnemu chleb na myśli"

[d7d]

Przecież wyżej pisałem ,że nic nie kuma. Ja mu odpuszczam. . Nie przejmuj się wykształceniem ten z nizin nie ma żadnego inaczej by nie emigrował. Jak nie pokazuje wędzarni to i nie pokaże dyplomu. Tu powinien według ich ciągu zdarzeń pokazany być dyplom jakiejś uczelni z usa. Wtedy niestety trzeba byłoby to dla nas wykształconych po polsku troszkę niekomfortowe i chylić trochę czoła ale tylko trochę. Powiadam Ci iż tu padli z kretesem.Nie mają .

Kociołek ubliżeń się powiększa..

Sam nakręcasz ten kociołek.
No może z pomocą ...

[wg39070]

Chłopino, na zdrowa logikę, jak możesz mieć lepsze kiedy twoje jest poza rankingami w śmieciówkach. Nie odstawiaj dziecinady!

Jest "łikend", więc coś miłego, dobrego, bardzo prostego i skromnego. Na sobotnią letnia ciepłą noc to ideał, Armad De Brignac oczywiście Blanc De Blanc. Są to babelki z lepszej klasy szampanów, czyli trochę droższy prawie 4 tysiące złotych, dokładnie 3999 zł. Warty każdej złltówki.




Idealny do ostryg i innych owoców morza.

Zapodaj swe tytuły i wysoko postawioną w rankingu uczelnię. Jeśli nie stchórzysz to ...czekam.

[wg39070]

Przecież wyżej pisałem ,że nic nie kuma. Ja mu odpuszczam. . Nie przejmuj się wykształceniem ten z nizin nie ma żadnego inaczej by nie emigrował. Jak nie pokazuje wędzarni to i nie pokaże dyplomu. Tu powinien według ich ciągu zdarzeń pokazany być dyplom jakiejś uczelni z usa. Wtedy niestety trzeba byłoby to dla nas wykształconych po polsku troszkę niekomfortowe i chylić trochę czoła ale tylko trochę. Powiadam Ci iż tu padli z kretesem.Nie mają .

Jak zwykle masz rację. Ty i ja wędzimy własnoręcznie (choć ja w beczce), a oni zamawiają usługę i piszą "uwędziłem", to mniej więcej jak w dowcipie: przywiózł chłop wozem węgiel i mówi do kumpla - "węgiel ci przywiozłem", koń odwraca się do woźnicy i mówi "tak k...wa ty przywiozłeś!

[vvvv]

Jak zwykle masz rację. Ty i ja wędzimy własnoręcznie (choć ja w beczce), a oni zamawiają usługę i piszą "uwędziłem", to mniej więcej jak w dowcipie: przywiózł chłop wozem węgiel i mówi do kumpla - "węgiel ci przywiozłem", koń odwraca się do woźnicy i mówi "tak k...wa ty przywiozłeś!

Kurcze a najlepsze jest to, że spopielania drewienka do wędzenia jest super, a do ogrzewania już nie.

[Władca Przysmaków]

Zapodaj swe tytuły i wysoko postawioną w rankingu uczelnię. Jeśli nie stchórzysz to ...czekam.

Czy Ty udajesz głupka i prymitywa? Czy tak jednak na poważnie piszesz?

Wrócę do tematu wątku. Moim zdaniem, Armand De Brignac Blanc De Blanc był "królem" ostatniej nocy. Naprawdę warty 3999 złotych. Niebo w ustach palce lizać!



Dzień zapowiada się wspaniale. Kiełbasa z sarniny to jednak kiełbasa, może jednak krewetki. Zostało trochę świeżych surowych, trzeba będzie to jakoś zagospodarować. Wnoszą delikatność letniej przygody z gotowaniem.



Krewetki oczywiście z zatoki meksykańskiej, oceniane jako jedne z najlepiej smakujących na świecie. Paweł to ma klawe życie z takim sąsiedztwem.

[d7d]

Kurcze a najlepsze jest to, że spopielania drewienka do wędzenia jest super, a do ogrzewania już nie.

Różnica w ilości spopielonego drewienka a spalonego drewna !

(...) Kurcze. Muszę się nauczyć myśleć logicznie.

Musisz !
Spróbuj też pelletu do wędzenia. Drewienkiem można to pewnie pelletem też ?

[wg39070]

Czy Ty udajesz głupka i prymitywa? Czy tak jednak na poważnie piszesz?

Wrócę do tematu wątku. Moim zdaniem, Armand De Brignac Blanc De Blanc był "królem" ostatniej nocy. Naprawdę warty 3999 złotych. Niebo w ustach palce lizać!



Dzień zapowiada się wspaniale. Kiełbasa z sarniny to jednak kiełbasa, może jednak krewetki. Zostało trochę świeżych surowych, trzeba będzie to jakoś zagospodarować. Wnoszą delikatność letniej przygody z gotowaniem.



Krewetki oczywiście z zatoki meksykańskiej, oceniane jako jedne z najlepiej smakujących na świecie. Paweł to ma klawe życie z takim sąsiedztwem.

Czyli ty żadnej szkoły nie masz. Bez odbioru.