dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 6
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 107
  1. #1

    Domyślnie Dziennik Vampa, Sina oraz o klombikach teściowej

    No to i ja sie dołączam do szanownego grona. Kilka słów o początkach.
    Działka pod Warszawą w okolicach Piaseczna. Dość dużą bo 8900 metrów, ale zagospodarowana jest tylko połowa, reszta czeka na "lepsze czasy". Decyzję o budowie podjeliśmy kilka lat temu. Projekt indywidualny "zrobił się" juz w 2004. Potem był czas na zbieranie funduszy, tylko się pomieszało wszystko przez te podwyzki. No ale nic. Od początku 2007 zaczeliśmy działać.
    03.2007 - 06.2007 uganianie się za pozwoleniem na budowe i w końcu JEST
    07.2007 - podciągnięty prąd
    woda podciągnięta już rok temu.
    ogrodzenie jest od 3 -4 lat.
    Kredyt- wzięty klepnięty i jest kaska na rozpoczęcie.
    Ekipa budowlana polecona przez moich rodziców, zaklepana i umówiona.
    7.10.2007 - podpisana umowa z ekipą.
    10.10.2007 MAJĄ WEJŚĆ I ZACZĄĆ

  2. #2

    Domyślnie

    Tytułowe klombiki - cóż teściowa ma w zwyczaju robić je wszędzie, pewnego dnia zrobi je pewnie w salonie. A poniżej kilka skanów z projektu.





  3. #3

    Domyślnie

    Troszke namąciłem z linkami, ale już powinno byc OK.
    Tak więc w sobotę sprawdzę co tam pozwozili. Niestety nie mam możliwości wyrwać się z pracy by ich pilnować, ale ekipa rodziców ma blisko i mają byc tam częstymi gośćmi.

  4. #4

    Domyślnie

    No tak, zwieźli barakowóz i tyle. Ale ponoć dziś geodeta będzie wytyczał i materiały na fundamenty zwieźli. W sobotę pojadę to pierwsze fotki tu umieszczę. Ciągle twierdzą, że do Świąt stan surowy będzie gotowy, chyba ze wczesne mrozy przyjdą. Byle mrozów nie było jak fundamenty będą robić, potem mogą sobie być.

    p.s. a klombików przybywa, już mnie coś trafia jak widze ich tyle.

  5. #5

    Domyślnie

    No to się zaczeło. Ekipa wjechała. No i oczywiście niespodzianka. Dzwoni do mnie geodeta z tekstem: "Dom na działce sie nie mieści". .
    Hm....wesoła nowina...więc w samochud i w dyrdy na działke. Wjeżdzam, a tam tłum. 6 osob z ekipy rozbija jakieś dechy i przygotowyje je du użytku. Dwóch geodetów mierzy i biega po polu klnąc na czym świat stoii. Moi rodzice plotkują z szefem budowy istny burdel na kółkach.
    Po pilku minutach okazuje się że nie jest tak źle. Z jednej strony ogrodzenie jest odsuniete o 20 cm, a z drugiej przysuniete o 60 cm. Na szczescie wszelkie odległosci prawne sa utrzymane, wiec nie ma problemu, tylko dom nie bedzie stał idealnie na środku, ale co tam. Obsadzi się go krzakami i drzewami i nie bedzie widac Jeszcze mi tylko mowią że juz szambo musze załatwiać. Kilka telefonow i owszem będzie 10m3, tylko ze pod koniec listopada, a ja potrzebuje 10-15.11, ale moze się coś wymysli.

    dechy na coś tam

    to jeszcze nie dom, ale wszystko idzie ku dobremu, ważne że dach nad głową

    Tu już widać dwa barakowozy, przyjechał cieplejszy, bo w tamtym troszke wiało. Teren ogrodzony do budowy i geodeci w ferworze walki.

    a tu rodzinka na gorącej linii

    W sobotę ciąg dalszy.

  6. #6

    Domyślnie

    Pokopali rowy jakby na wojnę sie szykowali, okopy jak nic . Jakiś mały ten dom się teraz wydaje. W każdym razie ognicho i oblewanie było. Pogoda trafiona w 10 .

    z lewej widać kamulec ufff jaki wielki, pod każdym kołem...a nie to nie ta bajka, ale na skalniak będzie jak znalazł.

    Nasz gówny nadzorca budowlany w akcji

    W każdym razie ławy prawie całe zalane, zostały chyba dwa miejsca pod kolumny. Grucha była i szalała aż droga przed bramą się skruszyła.

  7. #7

    Domyślnie

    No dobra, czas na spowiedź.
    Kurczaczki, słowo daje że nie wiem jak to robicie, ale wielu z Was buduje za 1/2...co ja gadam, 1/3 ceny jaką ja muszę wywalić na stan surowy otwarty. Hm Hm hm. No wiem jedno, buduje mi firma budowlana, więc doliczają marże, nie da się ukryć. Porównałem łacznie chyba z 6 firm, i ta była raz że sprawdzona, dwa że średnia cenowo. Wybór jasny. Nie jestem z tych co kupują kota w worku. A dom wolę by stał pewnie a nie chybotał się na boki. Ale i tak zostaje świadomość że przepłacam W każdym razie za kilka dni czas na kolejną transzę. Łacznie stan surowy otwarty z więźbą dachową to 295 tys plus vat. . Fakt ze nic mnie nie obchodzi i jak ich okradną na działce, to nie moj problem. A jak źle zbudują to będą poprawiać, ale mam nadzieję że zbuduja raz a dobrze i nie będzie wpadek. Ale kredyt mnie zarżnie, cóż będę się tym martwił potem ważne że domek rośnie.

  8. #8

    Domyślnie

    Zaczyna coś wyłazić z ziemi, najpierw powoli, ale jak się rozpędzi to ho ho. W każdym razie cięgle jakieś to małe się wszystko wydaje.
    Jeden z licznych narożników

    Ja tam się nie znam, ale to chyba kibel i wanna - chociaz po głębszym zastanowieniu i obejrzeniu planow wynika ze tu bedzie kominek

    To juz fundamnety frontowe od środa, że tak powiem

    a tu front od frontu, rany, skąd ja wezmę tyle ziemi by to wszystko zasypać

    Tu natomiast w Baniosze k/Piaseczna odkryliśmy nowo budowane osiedle domków jednorodzinnych i tak tak tak, taki będziemy mieli dach i takie wykończenie dachu i taką stolarkę okienną. Poprostu CZAD!!!

    W tym tygodniu mam zmiar wziąć się za krążenie po hurtowaniach z dachami, zdecydowalismy się na dachowkę, więc juz mocno trzymam się za kieszeń.

  9. #9

    Domyślnie

    Oj wczoraj mnie dopadła klombikowa klątwa. Dowiedziałem się, że na wiosnę, to dopiero będą klombiki. Już się boję na samą myśl. Ale trzymam się dzielnie. Co do budowy domu, idzie sprawnie i bez problemów ( tfu tfu na psa urok, przez lewe ramię) Już fundamenty zasypane i zalane. Kończą ich ocieplanie. Zaczynaja wylewać taras. Tyle że grucha która tam wjeżdża rozjechała juz podjazd na maksa, a droga była zrobiona miesiąc temu przez gminę.. a teraz "się juz" lekko popękała, ale jak robią fuszerkę to ich problem. Dziabneli beton i nie zalali asfaltem.
    A oto strażniczka budowy, wraz z psem obronnym, zwanym inaczej gramofonem, ze względu na tubę którą musi nosić ( nie moja żona, tylko pies ;p) ale jak ktos sobie sierść razem z wątrobą wygryza to tak ma.

    Instalacje poziome już też zrobione, wylew kanalizacji już sobie bezpiecznie tkwi i mruga do nas swoim okiem

    A tu się robi taras, rany ile ja sie nachodzę w przyszłości by na niego się wdrapać, po co to komu

    Widok ogólny zalanych fundamentów

    A tu garaż w pełnej okazałości, tylko jak niby mają się tu zmieścić dwa samochody, zwłaszcza przy dość szerokim sposobie parkowania żonci lub teściowej, to tego już nie wiem, oj będą ryski

    Na koniec powiem, że mi ręce opadły ile ta ekipa prądu zjada.My przez rok zuzyliśmy 19 KW, wczoraj patrze a szanowna ekipa 445 KW, i to przez 3 tygodnie. Ale będzie ubaw jak mi rachunek za prąd przyjdzie. No ale chłopaki się dogrzewają non-stop dwoma piecykami. Zima idzie, nie ma na to rady.

  10. #10

    Domyślnie

    Cóż, dziś nie jak zwykle w poniedziałek, ale tym razem w niedzielę. Czasem i w niedzielę trzeba popracować by było na budowę
    Mury rosną jak grzyby po deszczu, chociaż nie obyło się bez ciekawostek. I pewnego nieporozumienia ( cenzura)

    Oto widok na salon...tylko co tam robią cegły, w tym miejscu miało stać akwarium

    wejście od strony tarasu do siedziby teściowej

    Widok ogólny na dom ( to bardziej przypomina średniowieczne ruiny) od strony ogrodu

    Przestrzeń, której nie będzie, tu sie pojawią łazienki, kuchnie, spiżarnie i inne mniejsze lub większe pomieszczenia, a szkoda bo tak jest przestrzennie

  11. #11

    Domyślnie

    Małe zmiany. Zamurowujemy przejście pomiędzy salonami. Na szczęście ekipa jak zawsze idealna i nie ma z tym żadnego problemu. Na dniach pewnie schody wylewają. Było pytanie czy mają to robić czy też będziemy budować drewniane ażurowe, ale nie jestem zwolennikiem takich schodów z dziurami, wiec murują.
    Tak więc teściowa będzie za "żelazną kurtyną".
    Wielkimi krokami zbliża się czas płacenia drugiej transzy, więc już fotki przygotowane i za chwilkę skany dziennika budowy i ziuuuuu wysyłam to do banku. Potem ( podobno) 5 dni czekania i transza będzie i znów ziuuuuu i konto puste. Mam wrażenie jak bym płacił nie swoimi pieniędzmi, jakoś tak szybko przychodzą i odchodzą. Jak przyjdzie do spłacania rat, to będzie mniej wesoło.

  12. #12

    Domyślnie

    No i kolejna inspekacj za mną. Nawet udało mi się kilka razy ukryć i wyjrzeć zza rogu, bo już jest zza czego wyglądać. Co prawda pogoda pod psem, ale Szef budowy mówi, że do świąt strop położą, ale więźby pewnie już w tym roku nie zdążą, No chyba że lat przyjdzie w styczniu. Chociaż patrząc w tej chwili za okno, nie zapowiada się. Sypie jak 150. Współczuję chłopako na budowie. Właśnie poszło podanie o drugą transzę. Majster chce kaskę na początku grudnia.

    Kolejna porcja fotek.
    Przyszła Pani Domu, na włościach wraz z psem obronnym.

    Widok od ogrodu na taras i nasz ulubiony wykusz

    Garaż już ma strop, i nawet cos w nim już zaparkowało

    Strop terravity juz przygotowany i sobie czeka

    Widok od frontu i drewniane konstrukcje naszych okrągłych okienek od spiżarni i łazienki

    A w tym miejscu było przejscie, ale już nie ma, będzie tajne, jak w prawdziwym dworze.

  13. #13

    Domyślnie

    I kolejna kontrola.
    Tym razem ekipa kończy robić wieniec. Więc jeśli pogoda dopiesze, to w tym tygodniu strop. Póki co poszło pisemko do banku o wypłatę drugiej transzy. Może wypłacą na dniach. Planujemy zrobić sylwestra w tym roku na działce, jak będzie strop to chociaż będzie gdzie się schowac przed deszczem, bo śniegu mam nadzieję, nie będzie. Brrrrr żeby ta zima już się skończyła.
    Tym razem ekipie udało się rozwalić bramę wjazdową. Ja rozumiem, że to chłopy na schwał, ale musieli nieźle nią trzaskać skoro aż stalowe wsporniki pękły i dospawali ograniczniki bo im z kółek spadała. Cóz....pierwsza strata i oby tylko na takich się skończyło
    Widok z piętra na front. Schody właśnie się robią, więc było po czym się wspinać.

    Oto i owe schody, tzw równia pochylna Może takie zostawię

    Widok na salon z lotu ptaka...chyba już ostatni raz

    Od strony przyszłego ogrodu tak się prezentuję....hm...całkiem całkiem

    I wykusz do kuchni teściowej, tu zapewnę będzie sporo kląbików i bzów.

    Front i nasze najulubieńsze okienka

    Hm... świeży dom a już coś się zalęgło, ale luzik, gdzies tu miałem trutke na szkodniki

    Zagubiona fotka z ciut wcześniejszego okresu budowy. Oto cała ekipa inwestorów i nie tylko

  14. #14

    Domyślnie

    No i doczekałem się, juz nie będzie mi na główkę deszczyk (śnieg) padać, mam strop nad parterem. Dziś zasypałem majstra pytaniami:
    1. ile będzie kosztować wybudowanie ziemianki - taka piwnica na zawnątrz
    2. Jaki da rabat na budowę, bo podobno materiały poszły w dół.
    3. Ile za budowę śmietnika przy bramie
    4. A czy warto zamurować drzwi od kotłowni
    5. Niech mi bramę naprawią jak zapsuli.

    Ceny dostanę na dniach, rabat - cos się pomyśli, a bramę naprawią, czyli odpowiedzi mnie zadowoliły.

    Dostałem wycene na dachówkę ceramiczną M23 Creaton + dodatki. Krzykneli mi 28.460 zł. Ide szukać dalej bo to mi średnio cenowo wygląda. Tym bardziej, że to tylko za materiał, a jeszcze położenie .
    Jako że balkon juz jest i mam po czym biegać to go pokazuję -balko znaczy się

    A tu schody wyłoniły sie całkiem okazałe, potem ładnie obłoży sie je drewnem i będzie jak znalazł

    Się mi tylko jakiś las w salonie pojawił, ale jak nie zniknie to sie wytnie i na opał będzie

    Wystrój wnętrza jeszcze nie do końca odpowiada temu co planowałem, ale wszystko na dobrej drodze

    Front z kimś po środku, się zastanawiałem czyja to nora..a tu bach... zoncia..oops

    Widok z tarasu ( czyt. dachu garażu) na podłoge (czyt. sufit). Widać taki fikuśny murek, będzie można za nim w ukryciu różne rzeczy robic i nikt nie zobaczy

    A oto i lotnisko..znaczy sie podłogo/sufit. Tylko już jakaś menda mi łaziła po nim i ślady swoich kocich łap zostawiła. To się musiał potem zdziwić jak się obudził w hiszpańskich bucikach

  15. #15

    Domyślnie

    No to kolejny tydzień za nami i już się pną ściany na piętrze. Właśnie niechcący dowiedziałem się że będę miał strych. Jakoś umknął mi uwadze przy oglądaniu planów . Czekam na wyceny dachówek, okien, bram garażowych, ale podejrzewam że wcześniej jak po świętach to sie nie doczekam. Musze jeszcze śmignąć na działkę pomalować drzewka, bo miejscowi mając las za płotem wolą wycinać moje świerki. A pomalowane w ciapki na żółto i czerwono jakoś im sie opierają.
    Front zaczyna przypominać bardziej fortece z działem niż dom, ale mam nadzieję, sie to zmieni

    Tymi drzwiami, jak to żonka stwierdziła, będzie wychodziła rano z filiżaneczką kawy lub Herbamate- czy jak sie to pisze, i patrząc w las będzie oddychac

    Widok ogólny zaczyna nabierać kształtu....podoba mi się

    Wejście na klatkę schodową, już się zastanawiam, jak ja tu wtarabanie moje łózko, które ma 2x2,20 m...hmhmhmhm

    Nie za bardzo widzę gdzie te kolumny będą schowane, ale zapewne będą, ...no chyba że nie będą

  16. #16

    Domyślnie

    No i mamy Nowy Rok, z tej okazji wszystkim, którzy czytają i tym co nie czytają- co by Nowy był lepszy niż stary, a budowanie sprawiało przyjemność i dawało satysfakcję.

    Ekipa wyjechała na święta i teraz wraca 7.01.
    Będą kończyli ścianki działowe i więźbę. Potem jeszcze deskowanie i papa i pierwszy etap robót za mną. Ale co będzie to zobaczymy

    Wyrosło takie coś na piętrze. Nad tym mały stropik i będzie stryszek. Żoncia już sie czai by tam sobie pracownie do pisania zrobić. Tle że tam okien żadnych nie ma, ale co tam, świeczka sobie poświeci.


    Stropik sie suszy, lub marźnie, jak kto woli. A szperacze niuchaja i sprawdzaja czy wszystko ok


    Zagęszcza się w środku i ciasno się robi, ja nie wiem, jak ja tu moje akwarium zmieszcze a 350 litrow musi gdzieś wejść

  17. #17

    Domyślnie

    Słoneczko prawie wiosenne, wiec praca wre. I nie ma że boli ( głównie mój stan konta wije się w agonii). W każdym razie dom nabiera już ładnego kształtu. Jeszcze ze dwa tygodnie i przejdziemy do drugiego etapu...okna i drzwi. a potem to juz tylko przyjdzie mi sie powiesić i zbankrutować, albo odwrotnie. Okna wycenili mi w trzech róznych punktach od 28 tys do 33 tys plus szprosy wewnętrzne koło 14. M A S A K R A
    W tym tygodniu spotkanei z hydraulikiem i z kims od ochorny nich wyceniają. Dlaczsego wszyscy chca wyceniać, ja bym wolał by ktos cos zrobił bez wyceny

    W każdym razie komin juz widać, przynajmniej ze strychu


    Widok od frontu (prawie)


    Widok od ogrodu, tak łądny że aż mam na tapacie


    Czułem, że ktos mnie ciągle obserwuje, czułęm czyjś wzrok na plecach, ale szybki obrót i pstryknięcie foty i mam GO!!!


    Takie cóś odkryliśmy w lesie.. i na tej podstawie budujemy u siebie podobny grill. Fany ma klimat.

  18. #18

    Domyślnie

    Hm..dziś miałem natłok spotkań. Najpierw przyjechali panowie z Solid Security, policzyli pozastanowiali sie i wyszło i 52 punky czyli ponad 7 000 zł plus 70 /miesięcznie. Będę mail temat do myślenia.
    Potem hydraulik- popatrzył, poprosił o plany i czekam na wycenę
    Potem elektryk - przyjechał pogadał obejrzał plany, okazało się że nie ma planów sieci elektrycznej, wiec wszystko bedziemy robic po swojemu i policzymy sie na końcu. Cóż gdyby nie był sprawdzony to bym na to nie poszedł, a tak, czemu nie.
    Muszę sie pośpieszyć z oknami.

  19. #19

    Domyślnie

    I następny etap się kończy.
    Dach pokryty papą. Do konca stycznia okna i drzwi powinny być zabite dechami i wylane schody. Ceny okien wachają się od 12 tys do 46 tys, chyba kogoś pogięło. Najwiecej ofert mam w cenie 30-35 tys i pewnie takie okna będą. Bo tych za 12 tys nie kupię, pewnie z jakieś płyty wiurowej, w każdym razie nie wierzę w takie wynalazki. A że muszą być drewniane to postanowione. Elektryk knuje, dwóch hydraulików liczy. Cenę z Solid security mam, teraz czekam na cenę z Juventusu i się zdecyduję. Żadnych innych firm ochroniarskich nie biorę pod uwagę.
    Poszło info do banku o trzecią transzę, to będzie bolało.
    Gry plan jest taki.
    1. Luty- pokrycie dachu
    2. Luty -szambo
    3. Marzec- Kwiecień- elektryka
    4. Kwiecień - hydraulika
    5. Kwiecień- maj -tynki
    6. Kwiecień- maj- okna i drzwi
    Zobaczymy co wyjdzie z tych planów

    Obecny stan:


    i druga strona:

  20. #20

    Domyślnie

    No i dom zapakowany i czeka. Śmietnik sie robi. Jedynym minusem jest to że już mielismy nieproszonych gości, ktorzy rozcinając siatkę weszli sobie powęszyć co można ukraść. Jak bym takiego dorwał, to bym ...przmilcze, bo cenzura mnie dorwie.


Strona 1 z 6

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony