dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 24

Temat: Karty

  1. #1
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    mbz

    Zarejestrowany
    Feb 2003
    Posty
    5.509

    Domyślnie Karty

    Chyba takiego watku jeszcze nie bylo. Mnie on jak najbardziej kojarzy sie z wakacjami, wiec zakladam.
    Czy umiecie i lubicie grac w karty? W jakie gry? Czy lubicie ukladac pasjanse? Czy karty w sieci to to samo, co w realu? Od kiedy gracie?

  2. #2
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    mbz

    Zarejestrowany
    Feb 2003
    Posty
    5.509

    Domyślnie

    Zeby porzadnie rozpoczac to:
    stycznosc z kartami mialam juz w bardzo wczesnym dziecinstwie, pamietam wakacje i gry w wojne, w kuku, a pozniej (II, III klasa podstawowki) poker, tysiac. No i pasjanse, ukladane od najmlodszych lat w kazdej wolnej chwili.

  3. #3
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Bard13
    Zarejestrowany
    Sep 2003
    Posty
    1.609
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    44

    Domyślnie

    Dobre miejsce, żebym się dopisał.

    Ja gram w brydża. Jak? Sam nie wiem.

    Jak mówi stare przysłowie, nie grasz w brydża tak dobrze jak myślisz, ani tak źle jak o tobie mówią.

    Ktoś jeszcze brydżuje?

    A dom stawiam, zeby było gdzie pograć

  4. #4

    Domyślnie

    W brydża zawsze zagram z wielką chęcią, mniam
    Ale naród teraz jakiś niegrający

  5. #5
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Bard13
    Zarejestrowany
    Sep 2003
    Posty
    1.609
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    44

    Domyślnie

    Cytat Napisał Bartt
    W brydża zawsze zagram z wielką chęcią, mniam
    Ale naród teraz jakiś niegrający

    A skąd jesteś/gdzie się budujesz

    dla chcących nic trudnego

  6. #6

  7. #7
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Bard13
    Zarejestrowany
    Sep 2003
    Posty
    1.609
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    44

    Domyślnie

    Cytat Napisał Bartt
    z Wrocławia
    Nie dopatrzyłem w opisie, najpierw człek pisze zanim skojarzy.

    Studiowałem we Wrocławiu i uwielbiam to miasto, ale los wypchnął mnie w Polskę Centralną (pracuję w Warszawie).

    Wreocław to duży ośrodek brydżowy (wiem, bo mało studiów nie skończyłem przez niego przed terminem )

    Jak masz w domu dostęp do netu, to polecam serwery do gry z żywymi ludźmi.

    Polecam trzy:
    www.bridgebase.com.pl
    www.kurnik.pl
    www.zagraj.pl (płatny)

    jest jeszcze kilka, ale na tych grasz z Polakami.

  8. #8

    Domyślnie

    wieeeelkie dzięki, nie znałem tych linków już próbowałem wciąąga

  9. #9
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Bard13
    Zarejestrowany
    Sep 2003
    Posty
    1.609
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    44

    Domyślnie

    Cytat Napisał Bartt
    wieeeelkie dzięki, nie znałem tych linków już próbowałem wciąąga

    I co ja narobiłem....

    Teraz dwie manie.. Forum i brydż...

    Uważaj na szefostwo

  10. #10

    Domyślnie

    Ja jestem żoną brydzysty, mąż gra nawet w jakiejś drużynie którejśtamligowej ... Czasem wynosi sie z domu na weekend, czasem na nockę, i mam wtedy świety spokój . Wiem, ze żony innych brydżystów robią problem z takich wyjść, nie bardzo rozumiem dlaczego

  11. #11
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Bard13
    Zarejestrowany
    Sep 2003
    Posty
    1.609
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    44

    Domyślnie

    Cytat Napisał Alanta
    Ja jestem żoną brydzysty, mąż gra nawet w jakiejś drużynie którejśtamligowej ... Czasem wynosi sie z domu na weekend, czasem na nockę, i mam wtedy świety spokój . Wiem, ze żony innych brydżystów robią problem z takich wyjść, nie bardzo rozumiem dlaczego
    Bo nie wiedzą, że mężczyznę trzeba traktować jak psa:
    karmić, nie drażnić, wypuszczać na noc.

    A poważnie, 90% kobiet nie lubi, jak mąż wychodzi z domu i robi cyrki, jestem brydżystą którymśtamligowym i wiem co mają moi znajomi, kłopoty stresy, ciche dni itp.

    A każdy facet musi mieć swoje hobby, nawet jak na zjeździe pochleje z kolegami, to mogę zagwarantować, że na inne uciechy nie będzie miał okazji, czasu i ochoty.

    Bo przecież brydż ważniejszy

    Ja długo szukałem takiej, co to zrozumie.
    W końcu się udało. Żaden kolega nie może w to uwierzyć.

  12. #12

    Domyślnie

    Cytat Napisał Bard13
    Ja długo szukałem takiej, co to zrozumie.
    W końcu się udało. Żaden kolega nie może w to uwierzyć.
    Na mnie też koledzy męża patrzą jak na jakieś dziwo, pewnie myśla że mówie tak tylko na pokaz, a w domu ...
    Ale jedna koleżankę już namówiłam na zmiane frontu argumentując: "w czasie gry Twój nie chleje, nie chodzi na dziwki, wiesz gdzie i z kim jest, masz chwile spokoju w domu, to ło co jeszcze Ci chodzi..."
    Że już nie wspomnę, że czasem z turniejów jeszcze jakąś kasę przywiezie

  13. #13
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Bard13
    Zarejestrowany
    Sep 2003
    Posty
    1.609
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    44

    Domyślnie

    Cytat Napisał Alanta
    Na mnie też koledzy męża patrzą jak na jakieś dziwo, pewnie myśla że mówie tak tylko na pokaz, a w domu ...
    Ale jedna koleżankę już namówiłam na zmiane frontu argumentując: "w czasie gry Twój nie chleje, nie chodzi na dziwki, wiesz gdzie i z kim jest, masz chwile spokoju w domu, to ło co jeszcze Ci chodzi..."
    Że już nie wspomnę, że czasem z turniejów jeszcze jakąś kasę przywiezie
    TO już znam dwie (łącznie z moją), które same nie grają a są tolerancyjne...

    Szkoda, że was tak mało, na rękach tylko nosić...

  14. #14

    Domyślnie

    Cytat Napisał Bard13
    Szkoda, że was tak mało, na rękach tylko nosić...
    Muszę meża przytargać przed kompa, zeby to przeczytał

  15. #15
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    gaga2

    Zarejestrowany
    Sep 2002
    Posty
    1.377
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    24

    Domyślnie

    To ja się też przyłączam do brydżystów - byłych...
    Mój tato jest namiętnym graczem, od wielu wielu lat ma "wychodne" raz w tygodniu na turniej - i odkąd pamiętam był to jego święty przywilej, akceptowany w rodzinie. Oczywiście swoją pasję przekazał dzieciom, nawet kilka razy w czasach studenckich zagrałam z nim na turnieju.
    Niestety od czasu zamążpójścia - karty odeszły w kąt. Mój ukochany ma bardzo specyficzny stosunek do gier karcianych - mieszanina niedowierzania, dezaprobaty moralisty i niezrozumienia zasad gry. Myślę, że wszystko to kojarzy mu sie z jakąś szulernią w Ameryce z czasów prohibicji .
    Liczę na tatę, że nauczy wnuki grać w brydża, to zawsze się zmonuje jakąś chętną czwórkę
    Pozdrawiam,
    gaga2

    PS. Z opowieści taty wiem, że istnieją na tym świecie fanatycy brydża, tacy, co to mogą cały urlop spędzić przy stole karcianym - czy to na Hawajach czy w Koziej Wólce.

  16. #16
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar Teska
    Zarejestrowany
    Oct 2002
    Skąd
    Berlin
    Posty
    22.094
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    561

    Domyślnie

    a ja dopiero sie nauczyłam grać w brydza

  17. #17
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Bard13
    Zarejestrowany
    Sep 2003
    Posty
    1.609
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    44

    Domyślnie

    Cytat Napisał Teska
    a ja dopiero sie nauczyłam grać w brydza
    To już dobry początek.
    Trochę pograć, trochę poczytać i już startować na olimpiadzie zimowej
    (tak, tak, brydż ma być dyscypliną olimpijską, co ciekawe, zimową, ale jakie to znaczenie, Grenlandia, Majorka, Kozia Wólka)

  18. #18

    Domyślnie

    Witam

    Dopiero, cholerka, odkryłem ten wątek.

    Musze się pochwalić, że po ślubie i wspólnym zamieszkaniu namówiłem żone na granie w karty i teraz wręcz sama mnie naciąga. Wcześniej miała dwie lewe do takich spraw i 13 kart w rozdaniu musiała trzymać dwoma rękoma .
    Też grywam w brydża, ale tylko amatorsko i niestety zbyt mało ...
    Poza tym 3-5-8, kierki, planowanie, ogór. Ten ostatni wyzwala najwięcej emocji.

    Pozdrowienia B.

  19. #19

    Domyślnie

    Ja się próbowałam nauczyc grać, jeszcze zanim poznałam męża, ale chyba nie mam pamięci do kart. Jeszcze licytację jakos przebrnełam, ale już przy rozgrywce zapominałam, co kto licytował i co komu i kiedy zeszło . Namawiam męża, zeby nauczył córkę grać, to dobrze rozwija pamiec i logiczne myślenie. Na razie uczy ja grać w wojnę
    U męża też brydż jest grą pokoleniowo-rodzinną, gra z ojcem i bratem...

  20. #20
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Bard13
    Zarejestrowany
    Sep 2003
    Posty
    1.609
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    44

    Domyślnie

    Cytat Napisał Alanta
    Jeszcze licytację jakos przebrnełam, ale już przy rozgrywce zapominałam, co kto licytował i co komu i kiedy zeszło .
    To przychodzi z czasem, nie stresuj się, najpierw stres, bo coś trzeba zrobić, jak minie stres to wszystkozacznie się wyjaśniać, cierpliwości!!

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony