dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 27

Temat: myszki

  1. #1

    Domyślnie myszki

    stuprocentowa metoda jak dotychczas na pladrujace i mnie myszki byly lapki na myszy a przyneta byl suchy pokarm dla pieska...jedna kulke pokarmu wciskalem do lakpi tak aby trudna ja bylo wyjac myszce z lapki...skutecznosc murowana

  2. #2

    Domyślnie

    A ja łapię na podsmażaną kiełbaskę albo boczuś , zapach smażonej przynęty bardzo mocno kusi myszki .
    Metoda także 100%
    Pozdrawiam

  3. #3

    Domyślnie

    Kotek też jest 100%-towy! Na łapkę będziesz łowił wciąż nowe myszki, bo będą przychodzić z pola, a kotek swoim zapachem je odstraszy, jak również dorwie je jeszcze w ogrodzie.

  4. #4
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar Coobah
    Zarejestrowany
    May 2004
    Skąd
    Teresin / Paprotnia
    Posty
    410

    Domyślnie

    Cytat Napisał GACUŚ
    A ja łapię na podsmażaną kiełbaskę albo boczuś , zapach smażonej przynęty bardzo mocno kusi myszki .
    Metoda także 100%
    Pozdrawiam
    potwierdzam

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Napisał el-ka
    Kotek też jest 100%-towy! Na łapkę będziesz łowił wciąż nowe myszki, bo będą przychodzić z pola, a kotek swoim zapachem je odstraszy, jak również dorwie je jeszcze w ogrodzie.
    Hmm, to ciekawe z tym odstraszaniem ale nie działa. Może u mnie jakieś dziwne myszki są . Ładują się co jakiś czas nawet do domu ale kotek je wychwytuje bez pudła . Nie mówiąc oczywiście o tym że co chwila jakąś na wycieraczkę przynosi.

  6. #6

    Domyślnie

    Cytat Napisał el-ka
    Kotek też jest 100%-towy!
    No nie zawsze
    Są kotki, których myszki absolutnie nie interesują w charakterze pożywienia
    Najwyżej pobawią się nimi 5 min. Po prostu mają jedzenia pod dostatkiem i ganianie za nim im się nie opłaca.
    Kotek musi być łowny, a z tym różnie bywa.
    Od 27 lutego 2005 na swoim !!!!
    Szukam ekipy (solidnej) do podbitki.
    ----------------
    Maciek (Płock)
    GG: 2260023

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Napisał Cypek
    Cytat Napisał el-ka
    Kotek też jest 100%-towy!
    No nie zawsze
    Są kotki, których myszki absolutnie nie interesują w charakterze pożywienia
    Najwyżej pobawią się nimi 5 min. Po prostu mają jedzenia pod dostatkiem i ganianie za nim im się nie opłaca.
    Kotek musi być łowny, a z tym różnie bywa.
    A żeby był łowny musi być z miasta Łodzi i musi kosztować dwa worki pszenicy i rower.

  8. #8

    Domyślnie

    My łapiemy na ekskluzywne skórki z polędwiczki.

  9. #9

    Domyślnie

    Teraz na szczęście nie mam z nimi problemu, ale w trakcie wykańczania budynku przed zimą pojawiła się gromadka. Zorientowałem się po tym jak zaczęły podjadać mój torcik wedlowski. Niewiele myśląc kupiłem pułapke i na ten torcik upolowałem 4 szt.
    Jakieś nietypowe, ani ser ani wędlinka.

  10. #10

    Domyślnie

    Cytat Napisał Cypek
    Cytat Napisał el-ka
    Kotek też jest 100%-towy!
    No nie zawsze
    Są kotki, których myszki absolutnie nie interesują w charakterze pożywienia
    Najwyżej pobawią się nimi 5 min. Po prostu mają jedzenia pod dostatkiem i ganianie za nim im się nie opłaca.
    Kotek musi być łowny, a z tym różnie bywa.
    Kot nie łapie myszy z głodu, tylko dla zabawy. Głodny kot nie poluje, bo nie ma siły. Jak kot jest leniwy i nierozrywkowy, to nie będzie polował i trudno. Ale niewłaściwy wybór kota łatwiej odkręcić niż np. niewłaściwy wybór męża

  11. #11

    Domyślnie

    Kotek musi być dachowy, nie żadna rasowa pierdoła. Najlepiej taki, który był wzięty nieco później po urodzeniu i od swojej kociej mamusi nauczył się czego trzeba. Mieliśmy kotkę wziętą z działki i łowiła tak skutecznie, że gdy jej brakło myszek na naszej posesji, to obrabiała posesje sąsiadów. Myszy układała w kuchni ogonami w jedna stronę, pewnie myślała, że coś z tego przyrządzę. Jak przynosiła mysz, to miauczała specyficznie wołając nas. Nie jadła myszy, miala pod dostatkiem jedzenia w miseczce. Jedyny mankament, że często przynosiła żywe myszy z pola i specjalnie wpuszczała je do domu i urządzała dla nas spektakl polowania. Niestety już poluje w kocim raju Teraz mamy kocurka, też dachowego, ale jeszcze nie wiem czy łowny, gdyż na razie mieszkamy w bloku, a nowy dom się buduje. Ale łapie muchy, więc dobrze rokuje.

  12. #12

    Domyślnie

    Cytat Napisał el-ka
    Kotek musi być dachowy, nie żadna rasowa pierdoła. Najlepiej taki, który był wzięty nieco później po urodzeniu i od swojej kociej mamusi nauczył się czego trzeba.
    Moja super łowna kotka jest pół-dachówką, nie przypuszczam żeby mama persica nauczyła ją polować A skubana potrafi upolować nie tylko myszkę, ale też szczura i kreta.

  13. #13

    Domyślnie

    Ja natomiast stosuję broń biologiczną (przeraża mnie wizja myszki przebijanej jakimś drutem czy innym ustrojstwem w pułapce). Kupiłam granulki (różowe) firmy Bros. Po tygodniu trutki przestało ubywać i odnalazłam 2 martwe myszki w kąciku za szafką. Głupio się przyznać ale uroniłam łezkę -bo były śliczne

  14. #14
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    sSiwy12

    Zarejestrowany
    Mar 2006
    Skąd
    vel bajbaga
    Posty
    10.842

    Domyślnie

    Głupio się przyznać ale uroniłam łezkę -bo były śliczne
    Jest takie ziele DZIEWANNA. Ma to do siebie, że jej zapach odstrasza gryzonie. Skuteczna. Stosowana od wieków. Ekologiczna. Śliczne myszki zyją nadal, tyle, że nie u nas. Polecam.
    Jeśli w tym co napisałem, są jakieś błędy, to przepraszam. Nie wynikają one z chęci obrażania kogokolwiek.

    Uwaga - oświadczam, że nie posiadam zgody autorów, na wklejone w tym poście cytaty i (lub) zdjęcia - tak więc moderator może usunąć ten post.

  15. #15

    Domyślnie

    Cytat Napisał kachna28
    Ja natomiast stosuję broń biologiczną (przeraża mnie wizja myszki przebijanej jakimś drutem czy innym ustrojstwem w pułapce). Kupiłam granulki (różowe) firmy Bros. Po tygodniu trutki przestało ubywać i odnalazłam 2 martwe myszki w kąciku za szafką. Głupio się przyznać ale uroniłam łezkę -bo były śliczne
    Wiesz, ja też dwie myszki martwe znalazłem a trutka nadal znikała, natomiast nie znalazłem kolejnych.
    Co się okazało, moje myszki urządziły sobie spiżarkę w moich gumofilcach i tam je znosiły. Dwa gumiaki do wpół wypełnione trutkę. Niezle, co ?!?
    Pozdrówka
    Rafal
    GG: 386832

  16. #16

    Domyślnie

    A ja , jak rozsypalem granulki Bros , to myszy zaczelo przybywac . Zdechla znalazlem tylko jedna .

  17. #17
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Mały
    Zarejestrowany
    May 2003
    Skąd
    Gościcino
    Posty
    7.643

    Domyślnie

    Ostatnio na budowie jedna wlazła mi do siatki z kanapkami. Zdążyłem ją złapać w ręke, ale po burzliwej szarpaninie wyrwała się , rzuciła pełne zła spojrzenie i uciekła w trawę...chyba po kumpli.
    Więc ci dziekuję losie choćby tylko za to,
    że nie musiałem się urodzić pod wulkanem.
    Że średni u nas klimat i przeciętne lato,
    ale dzieciaki są przeważnie roześmiane...

  18. #18

    Domyślnie

    Cytat Napisał Mały
    Ostatnio na budowie jedna wlazła mi do siatki z kanapkami. Zdążyłem ją złapać w ręke, ale po burzliwej szarpaninie wyrwała się , rzuciła pełne zła spojrzenie i uciekła w trawę...chyba po kumpli.
    Mały, wygląda na to że faktycznie jesteś mały skoro "wyrwała" sie z rąk.
    Wracając do łownych kotow, niekoniecznie muszą pochodzić z Łodzi wystarczy że jedzonko mają podawane wieczorem.

  19. #19

    Domyślnie

    Cytat Napisał kachna28
    Ja natomiast stosuję broń biologiczną (przeraża mnie wizja myszki przebijanej jakimś drutem czy innym ustrojstwem w pułapce). Kupiłam granulki (różowe) firmy Bros. Po tygodniu trutki przestało ubywać i odnalazłam 2 martwe myszki w kąciku za szafką. Głupio się przyznać ale uroniłam łezkę -bo były śliczne
    Kachna miałam to samo , ale jedna była...
    Ania
    ignavis sepmer feriae

  20. #20

    Domyślnie

    Cytat Napisał sSiwy12
    Głupio się przyznać ale uroniłam łezkę -bo były śliczne
    Jest takie ziele DZIEWANNA. Ma to do siebie, że jej zapach odstrasza gryzonie. Skuteczna. Stosowana od wieków. Ekologiczna. Śliczne myszki zyją nadal, tyle, że nie u nas. Polecam.
    A taką dziewannę to w nasionkach sie kupuje czy sadzonki ?
    Ania
    ignavis sepmer feriae

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony