Ja kupiłam juz ostygniety numer
Ale b. mnie interesuje kontakt z "amerykańskim" Świdnikiem, Zbyszkiem.
Nawet nie tak interesuje, co MUSZĘ się z nim skontaktować!
Odezwij sie do mnie, proszę...
Dostępne w wersji mobilnej
tatanka26 - oto jestem
wal na priva, albo na forum "lubelskie"
pozdrawiam i dziekuje za gratulacje![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
hahaha
dzieki w imieniu rodzinki guit-ow
pozdr,
p.s. osobiscie rozbawil tytulik mojej historii "amerykanskie ryzyko"![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Mamy z mężem po 26 lat i wlasnie konczymy stawiac poddasze (planowana wprowadzka - pazdziernik - listopad br) no i wlasnie dowiedzielismy sie ze to prawdziwe bohaterstwo stawiac w tym wieku dom))) to miłe
))
a tak poważnie to ogromny wysiłek (mięśni i głowy) ale i ogromna frajda. Zawsze wieczorem przed zbieraniem narzedzi po pracy siadam w salonie w dzwiach na taras i patrze na panorame mojego miasta - i to wystarczy zeby wynagrodzic sobie kilkanascie godzin zwariowanego zachrzanu (np. sama murowalam sciany parteru z YTONGA). Poza tym wrazstają więzi rodzinne (na weselu rodziny moja i męża znała się już doskonale), człowiek nabiera tężyzny fizycznej i dotlenia sie na wolnym powietrzu. Szkoda tylko, ze do konca roku zostało mi tylko 4 dni urlopu((
Pozdrówka dla młodych samodzielnie budujących
Agiszonek
Wybudowac dom i nie kipnąc z głodu to dopiero sztuka
Dostępne w wersji mobilnej
o! i to jest material na artykul do Muratora - Andrzeju P.!))
a tak serio to strasznie podziwiam kobiety, ktore angazuja sie w budowe nie tylko mentalnie, ze tak powiem
pozdr,
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Ja również niedawno kupiłam Muratora 6/2004, gratuluje wszystkim młodym "dwudziestoletnim" budującym. Te artykuły mnie trochę pokrzepiły, chociaż z chłopakiem odbiegam od średniej zarobków (bardziej niżej) i mam 23 lata.
Ale angażuje się sercem, duchem i rękoma w pracę.
Życzę Wam wszystkim powodzenia i aby szybko marzenia się spełniły![]()
REKLAMA
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Markus jeśli budujesz choćby i mając 70 na karku, to znak ,że jesteś młodzieniaszek duchem.
![]()
Jeśli na "stare lata " człowiek postanawia zrealizować marzenie życia, to chylę przed takimi ludźmi czoła w głębokim ukłonie.
I tu nie chodzi o ilość lat na karku...tylko o siłę brania się za bary z całymi trudnościami.
Są grubi i chudzi... wysocy i niscy.
Są odważni i mniej. Bywają problemy większe i mniejsze.
Są domki i bloki.
I istnieją marzenia.
A te są zawsze.
pozdrawiam ciepluśko
Dostępne w wersji mobilnej