Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o zabicie ze szczególnym okrucieństwem swojego psa. 33-latek uderzał psem w metalowy słup, a następnie wrzucił martwe zwierzę do sąsiedniego ogródka.
Wczoraj funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Niemczy (woj. dolnośląskie) zostali powiadomieni, że w jednej z miejscowości na terenie gminy mężczyzna zabił swojego psa. Gdy policjanci przyjechali na wskazaną posesję zobaczyli liczne ślady krwi na trawie i słupie energetycznym, kilka metrów dalej znaleźli martwe zwierzę.
Mundurowi zatrzymali 33-latka podejrzanego o zabicie ze szczególnym okrucieństwem swojego psa. Jak się okazało mężczyzna uderzał zwierzęciem o metalowy słup energetyczny, a martwe zwierzę wrzucił sąsiadce do ogródka. Powodem takiego zachowania miał być brak posłuszeństwa zwierzęcia. Mężczyzna tłumaczył, że pies nie chciał wrócić z podwórka do domu.
Za zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności
http://wiadomosci.onet.pl/2700,20524...e_lokalne.html