witam, w lutym robiłem badanie kamerą termowizyjną i wyszło, że z jednym oknem coś jest nie tak. przy listwie przyszybowej jest znacznie niższa temperatura. dzisiaj był serwisant od producenta i na oko stwierdził, że nie widzi przyczyny. wg mnie skrzydła wyglądaja identycznie jak dziesięć pozostałych, żadnych pęknięć czy szpar. serwisant powiedział, że moze przysłać szklarza i przełoży jeszcze raz pakiet. tylko do tego trzeba zniszyć te listwy, bo nie wyjdą bez uszkodzenia (okno drewniane). i boję się,że mimo jednakowego lakieru mogą różnić się odcieniem, bo już prawie dwa lata mineło od montażu. i nie wiem co mam zrobić, bo serwisant mówił że miedzy ramą a pakietem i tak zawsze jest 4mm luzu, jedynie mogą napchać tam silikonu przy przekładaniu pakietu. ale nie wiem czy to jest rozwiązanie. czy zostawić tak jak jest? czym może grozić taki zimniejszy punkt na oknie?
przy pomiarze temp na dworze była w okolicach zera.
p.s. dodaje foto z termowizji