Zostala mi takowa ze starej lazienki, pamieta lata 50-te/60-te. W stanie dobrym, emalia w calosci, bez odpryskow. I teraz dylemat - do poniedzialku mam darmowy transport i nie wiem, czy wywiezc ja na zlom czy tez zostawic - myslalem, ze mozna wkopac ja w ziemie gdzies na obrzezach ogrodu (wielkosc ogrodu ok 800 m2) - tylko nie wiem zbytnio, w jakim celu? Deszczowki nie musze gromadzic, bo mam studnie na dzialce i stamtad czerpie wode do podlewania ogrodu. Czy macie pomysl na jakies praktyczne zastosowanie takiej wanny czy tez wywiezc ja, zeby sie grata pozbyc. Tylko prosze nie piszcie o podtapianiu tesciowej czy lowieniu ryb na swiezym powietrzu