Do tego domu przymierzam się już od dosyć dawna. Już ponad 4 lata temu obejrzałem sobie szczegółowo projekt (przy okazji robienia kosztorysu).
Widziałem już ten dom w naturze - inwestor wprowadził kilka zmian, moim zdaniem nie wszystkie do końca przemyślane (np. posadzka parteru nie na gruncie, tylko taka "pseudo piwnica" o wysokości 70 - 80 cm i nad tym strop drewniany, zadaszenie nad tarasem) i dziwił się, że będąc w połowie wykończeniówki już przekroczył kwotę która była w katalogu.
No i od od 3 lat mam ten domek na pulpicie jako "tło" - to już chyba obsesja.
Obecnie jestem na etapie szukania odpowiedniej dla tego domu działki.