co jeśli brakuje tego jednego metra i co jeśli sąsiedzi nie akceptują pracy geodety?
Biorą następnego
Pisałem o sytuacji podobnej do podziału istniejącej działki - a dotyczącej ustalania granic działek o określonych rozmiarach, umieszczonych na mapie ewidencyjnej. W sytuacji zaistniałej u ciebie trzeba ustalić granicę z ostatnim sąsiadem. Jeżeli okazuje się, że zaczyna mu brakować z drugiej strony - robi to z następnym sąsiadem. I tak do skutku. Pewnie że można byłoby to załatwić wszyscy jednocześnie - niestety z reguły nie daje się uzgodnić wspólnego terminu dla wszystkich zainteresowanych, a często brakuje po prostu dobrej woli.
A zapłaciłaś za działkę nie wytyczoną? Bez znaków granicznych? Nie obraź się, ale to tak jak kupić posiadłość na Księżycu...