Witam
Mam 20 lat, 2000zł oszczędności, nie mam pracy (mam nadzieję, że juz nie długo), czekam, aż rodzinka przepisze na mnie działkę (nie wiem ile to potrwa, bo toczy się jeszcze sprawa w sądzie) I CHCĘ WYBUDOWAĆ DOM!!! Mój chłopak (przyszły mąż )wszystko, z wyjątkiem dachu mógłby zrobić sam, oczywiście z pomocą rodzinki, która też w tym "siedzi". Za robociznę nie będzie trzeba płacić lub troszkę rodzince. Myślę, że do budowy dojdzie za jakieś 5 lat Myślicie, że z takim funduszem początkowym moje marzenie się spełni? Oczywiście cały czas pieniążków będzie przybywać...
Dziękuję za odpowiedzi