Napisał
Broda79
Napisał
Stokrotka
Wiesz Broda, ja sobie zapamiętałam taką jedną Twoją wypowiedź, że globalne ocieplenie to mit, bo u Ciebie na podwórku z mrozu nie chciał zapalić samochód
Tylko tam też napisałem, że przez globalne ocieplenie boli mnie głowa, jestem niewyspany, bolą mnie zęby, teraz jeszcze Pani doktor mnie wnerwiła... Oczywiście "globalne ocieplenie" to jest dla mnie takie coś, na kogo zwalam wszystkie moje niepowodzenia. Mój samochód odpala nawet przy -30 stopniach tylko akurat wtedy padł mi akumulator, który już trzy razy był rozładowany i aż prosił się o wymianę. Tym razem po prostu zginął. Tu się już pojawiały takie wypowiedzi, ale ten kryzys to rzeczywiście mit tylko zastanawiam się, kto na tym najwięcej zarobi. Na pewno ten, kto parę miechów temu kupił dolary...
OK, masz rację, że wiele osób i środowisk chce sobie jakieś geszefty ukręcić i na ociepleniu klimatu i na kryzysie (np. taka jedna polska partia opozycyjna
) ale chyba nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi... chodziło mi o to, że nie możesz diagnozować kondycji światowej gospodarki na tej podstawie, że u Ciebie wszystko gra, bo świat się nie kończy na Tobie i Twoich sprawach. To samo zresztą dotyczy osób, które twierdzą, że recesji nie ma bo im się udało kupić taniej pustaki czy iny granit
Gratuluję oczywiście, ale to jest w tej dyskusji bez znaczenia.