Jakby tchnięty przeczuciem sprawiłem sobie jesienią ML'a. Ma już kilka lat ale ta marka najwolniej się starzeje. Ponieważ do posesji mam od drogi ca 700m to tylko on daje sobie radę, a nawaliło śniegi tyle że nawet ochrona zawiesiła patrole wychodząc z założenia że w taką pogodę i złodzieje nie dojadą. Tak więc jestem jedyny w okolicy który nie wygląda z trwogą przez okno sprawdzając, sypie czy nie. Oczywiście przed wjazdem do garażu i przed domem dobra szufla i do roboty a śniegu jest tyle że już coraz mniej miejsca na pryzmy.