84m2 dzien po dniu Czestochowa

[lili07]

Malutki domek Lili z Cz-wy.

Witam wszystkich na moim małym placu bitwy, oby nie przegranej wojny. Mam na myśli urzędników, rzemieślników oraz mojej drugiej połowicy.
Chcę podzielić się z Wami moją przygodą życia, ponieważ do tej pory cała moja rodzina zamieszkiwała blokowiska to co tu dużo gadać wnosimy się na wyżyny naszej egzystencji.
Jest nas obecnie trójka czyli mama32, tata31 i córka3l.
Działeczka nasza mieści się na terenie miasta Częstochowy lecz jest tam bardziej wiejsko niż miejsko.
Cisza, spokój a jednak blisko do szkoły, autobusu itp.
Wszystko zaczęło się od działki, którą wspaniałomyślnie podarowała nam babcia. Ale w zamian musieliśmy wszystkie prawne sprawy wyprowadzić i parę latek nam to zabrało. Teraz kiedy jesteśmy już na swoim mamy nadzieję na szybkie wybudowanie tz. przywitać rok 2012 w domku.
A co dotej pory wykonaliśmy:
- projekt- kolega architekt- 2tyś.
- wycieliśmy spory lasek na działeczce- oczywiście było pozwolenie na wycinkę, a teraz mamy nakaz sadu do końca tego roku 20 szt drzew i krzewów
- został zdjęty humus
- zaklepaliśmy brygadę murarską- sprawdzona, polecona przez wójka dekarza
- dekarz oczywiście wójek
- wystąpiliśmy z wnioskiem o przyłączenie gazu, bo nikt w okolicy z sąsiadów nie ogrzewa chałpy gazem, ale nam doprowadzą a za licznik 1.700 zł
- aktualnie przeprowadzamy konkurs na hydrałlika. mamy 4 każdy dostał projekt i czekamy na ich propozycje
- temat na dziś załatwiamy prąd na działce w energetyku
- woda załatwiona u sąsiada na czas budowy- szybko montujemy przedlicznik coby się nie rozmyślił
- dostaliśmy pozwolenie na budowę- czekamy na uprawomocnienie.

A jak się doczekamy w te pędy do banku po kredyt.
Koszty, jak najniższe to chcemy uzyskać i pokazać,że da się wybudować fajną chałpkę bez zarzynania się na następne 30 lat. Zamierzmy zmieścić się w 220 tyś, i oby nam się udało.
No to do boju. Budowa ruszyla już 22 czerwca a ja nadal nie wierzę, że to sie dzieje na prawdę.