W ostatnim czasie panuje ogromna moda na kominki. Praktycznie każdy znany mi ostatnio wybudowany dom jednorodzinny ma kominek. Ja nie mam w domu kominka, gdyż z braku pieniędzy tego rodzaju gadżety zostawiliśmy na lepsze czasy.

Wszyscy nasi sąsiedzi kominki mają i ostatnio wieczorową porą namiętnie w nich palą. Skutkiem tego w okolicy panuje swąd nie do wytrzymania, szczególnie przy bezwietrznej pogodzie.

Mam szczere wątpliwości co do ekologiczności tego typu ogrzewania, a wiem, że powstała cała nauka na ten temat (systemy ogrzewania, rurki w ścianach, wentylatory itp.)

Drodzy forumowicze, co o tym myślicie? Jak znaleźć kompromis między chęcią jednych do palenia drewnem i grzania się przy ogniu, a tęsknotą innych do świeżego powietrza w domu i okolicy?

Pozdrawiam serdecznie!