Hej,

w zasadzie to pytanie w stylu lista płac, ale tam same fundamenty, a mnie chodzi o posprzatanie 150 m domu w Wawie na święta.

Ile powinnam zaproponować? Znajomej koleżanki (znajoma z Ukrainy?

A w ogole to czy bierzecie ludzi do sprzątania? Ja (ani moja mama) w mieszkaniu nigdy. I dalej mi się wydaje, że to jakos dziwnie ktos obcy, no i takie "wielkopańskie". Ale z drugiej strony tyle pracy, mało czasu i teście przyjeżdzżajacy na święta (to najbardziej stresuje

A jeśli prosicie kogoś to co taka osoba sprząta? Co ma sens?

Podzielcie się ze mną swoimi doświadczeniami,

M.