Witam,
jest nowe mieszkanie, ściany są równe i gładkie, jakby się uparł to po lekkich poprawkach mógłby ściany pomalować. Chciałbym jednak położyć jakąś gładź doradziłby mi ktoś jak się za to zabrać? Co najpierw na takie ściany dać, czy najpierw trzeba taką ścianę przed położeniem gładzi zagruntować? Jaką gładź szpachlową najlepiej kupić? Czym potem szlifować aby ściany były idealnie równe, czy papierem ściernym czy jakaś siatką, o jakich parametrach? Czy tak wyszpachlowane ściany trzeba jeszcze gruntować przed nałożeniem farby? Na innym forum znalazłem taki tekst:
"pierwsza warstwa Start z worka
druga warstwa finisz z wiaderka
trzecia warstwa grunt śnieżka lateksowy
czwarta warstwa sniezka barwy natury lub magnat "
Przeżegnałem się jak to przeczytałem, czy to trzeba aż tyle roboty? Nie wystarczy równo wygładzić ścian, wyszlifować i pomalować? Co to są te finishery?? Jestem laikiem w temacie, ze względu brak funduszu chciałem sam sobie wyrównać ściany i pomalować. Mam nadzieję że moja dokładność i perfekcjonizm mi w tym pomoże. Proszę zarzućcie jakieś wskazówki.