Kominek jest eksploatowany drugi sezon z czego poprzedni sezon to była eksploatacja sporadyczna a w tym sezonie palimy niemalże non-stop. Do wczoraj było wszytsko ok, ale wczoraj kominek zaczał kopcić do środka domu. Oczywiście zwłaszcza przy otwartych drzwiczkach trudno nie nakopcić bo dym ma sklonności "iść" nie w komin tylko "na pokój". Dziś zjawisko sie nasiliło i nie chodzi nawet o kopcenie przy otwartych drzwiczkach ale nawet przy zamkniętych. Salon jest siwy, oczy szczypią mysieliśmy sie ewakuowac na poddasze bo nie można wytrzymać. Wywietrzyliśmy salon otwierając okna na salonie i kuchni na oścież ale po kwadransie juz widzimy, że sytuacja sie powtarza-w salonei znów jest siwo a oczy szczypia.
Nic przez ostatni czas z kominkiem nie było robione. Mąż podejrzewa ,że może pękł czopuch albo rozszczelniło się połaczenie kominka z kominem i dym zamiast iśc w komin idzie poprzez kratki "na dom". Do spalania powietrze jest pobierane z zewnątrz rura fi 160. W "okienku" pod kominkiem w którym jest zasysane powietrze do podgrzania jest ruch powietrza zasysający, czyli właściwy.
Co może byc przyczyną, bo sytuacja nie jest zabawna...?