Witam wszystkich forumowiczów, w szczególności tych, którzy zamiast stawiać remontują. Mam pytanie, czy warto.
Otóż mam możliwość zakupu nieruchomości (80 m2) na dużej działce (32 ary), wieś oddalona 10 km od dużego miasta (szkoła i sklep jest na miejscu ) cena za nieruchomość jest równa cenie działki budowlanej w tymże mieście (10 ar). Problem polega na tym, że to glina, czyli niewypalona cegła. Nie możemy nic zrobić na strychu (za słabe ściany), rozkład pomieszczeń jest nieciekawy (zaledwie jeden ogromny pokój, jedna ogromna kuchnia i jedna ogromna łazienka bez możliwości przesuwania ścian czy podziału), niezbędne byłoby (przy naszej dwójce dzieci) dobudować coś. Dom jest wyremontowany gruntownie, tzn okna plastikowe, OC nowe, drzwi, wszędzie płytki, cała łazienka bomba, nowe instalacje wod-kan. No podwórku gospodarczy (140 m2), nie dopieszczony jak dom ale stoi Eternit na dachu jak w każdym starym domku, gmina dofinansowuje 100%.

Może ktoś się zna, przedstawię projekt jaki wymyśliliśmy z mężem na adaptację tego strychu. Mimo tego, iż dom jest już odszykowany zastanawiamy się z uwagi na materiał z jakiego jest zbudowana chatka. Jeżeli okaże się, że nie możemy zrobić góry, niestety będziemy musieli zrezygnować.

A działka jest piękna, starodrzew, kwiatki, warzywka, studnia
Ja się waham mąż niesamowicie entuzjastyczny i bardzo za zakupem