...i zeżarł, w tym połowę myszy bez gryzienia nawet!!! Pfu, patrzeć na niego nie mogę!!! Ma dopiero 4 m-ce, co będzie jak dorośnie???
Ja mu mięsko drobie, marchewkę na papkę, kaszy nie daję, żeby tylko mu coś nie zaszkodziło, a ten myszojad całą mysz łyknął
Że myszki szkoda nie wspomnę
A na dodatek nie miał żadnych sensacji po takim posiłku
A po moich obiadkach różnie bywało...
Cholera, to chyba jednak temat do psychologa bardziej, bo jeszcze mnie trzęsie jak sobie przypomnę!!!