Witam wszystkich

Chciałem zmienić kolor ścian w pokoju, na wstępie dodam, że nigdy nie malowałem, jestem totalnym amatorem.
W tym momencie ściany są pomalowane na intensywne, jaskrawe kolory, a mają być bardziej stonowane, jaśniejsze,
dodatkowo farba jest słabo związana (przy odrywaniu czegoś co trzymało się na zwykły klej, odeszła warstwa farby),
są też nieliczne ryski czy niewielkie zagłębienia, które wypadałoby czymś wypełnić
jest też kilka dziur po kołkach.

No i nie do końca wiem co powinienem teraz zrobić, dziury i rysy jak mi się wydaje będę musiał zaszpachlować jakąś masą masą, to samo z dziurami po kołkach, tylko czy to ma być gips czy co? Nie znam się, wiem tylko, że wystarczy mi troszkę tej masy, 5kg worek to za dużo.
Potem będę musiał przeszlifować to co szpachlowałem, umyć, oczyścić, odpylić, ścianę, dobrze kombinuję?
A potem? Czy starą warstwę farby muszę zdzierać w całości, jak tak to czym? Czy wystarczy, że zagruntuję ścianę?
Czytałem też o farbach podkładowych czy gruntujących, takich białych które mają jakieś cechy gruntu, polecali je przy zmianie koloru z ciemnego na jasny, czyli tak jak u mnie, no ale strach coś kupić zanim mi fachowcy doradzą

Także czekam na fachowe porady