Z tego co pamiętam ( a jestem technikiem przetwórstwa tworzyw sztucznych) polistyren rozkłada się kilkadziesiąd lat . Rozkłada się - jeśli jest dostęp do tlenu . Jak wiadomo dostęp jest utrudnionyJa sam mam jakieś polistyrenowe rzeczy typu linijki czy kubki z lat chyba 60 tych - gdzie nie ma śladów utleniania. W tym akurat problemu nie ma... Zaraz - nawet chyba w latach 30-tych używano chyba polistyrenu np. do klawiszy . zapewniam , że nie jest to cześć która się utleniła.