Samemu czasem ciężko wykończyć dom czy mieszkanie i pomocnik zawsze się przyda. Są jednak plusy z tego całego zalewu Ukraińców.

Zatrudniłem jakiegoś Saszę, jąkającą się pierdołę, żeby mi wymalował mieszkanie, które niedawno kupiłem. Stawka oczywiście 4zł/h. Na początek dostał też proste zadanie, żeby podkuć ścianę i pochować kable pod listwy.

Przy podkuwaniu niechcący przeciął głośnikowy kabel, który akurat w tamtym miejscu przebiegał. Sasza przestraszony naprawia ten kabel, owija taśmą izolacyjną i mówi, żeby włączyć sprzęt i sprawdzić czy działa. Problem w tym, że ten kabel nigdy nie działał.

Próbował naprawić niedziałający kabel, nie udało mu się, ale był pretekst, żeby nie wypłacić mu kasy za 7h zapieprzania. Na drugi dzień przyniósł jakąś dziadowską ukraińską wódkę w ramach przeprosin i dalej zasuwa za 4zł/h.

Tak więc polecam bo zawszę to jakaś oszczędność. Ja w miesiącu zamiast 1200 zł to mu 600 zł wypłaciłem dzięki podobnym sztuczką.