Był smutny wątek o tym co tam komu zniknęło z budowy. Proponuję dla odmiany wymiane informacji
o tym co komu przybyło w niewyjasnionych okolicznościahch w trakcie budowy.

U nas zaczęło się od wielkiej kupy starej papy którą ktoś podrzucił jeszcze w trakcie rozbiórki
staregoo domu.
A w trakcie samej budowy:
- porządne skórzane ocieplone buty robocze - nie zniszczone, tylko rozmiar dziwaczny - chyba 49 lub 50
Jak włożyjem na swoja stopę (44) to poczyłem sie tak jak w dzieciństwie gdy przymierzałem buty taty
- 2 czajniki elektryczne (działające)
- pas narzędziowy (stary)
- trochę ubrań
- chyba 3 komplety opon (ale tu bardziej moich garażowców podejrzewam niz budowlańców)

A jak u was?

Pozdrawiam