Witam

forumowicze poradźcie !!

Mamy stary dom ok 60-70 letni jak się okazało po ostatniej zimie komin w fatalnym stanie. Pękł, ulatnia się z niego dym, itp. Musimy coś z nim z robić, a że jesteśmy młodym małżeństwem to od rodzinnych doradców nie możemy się opędzić.

Opcje są takie:
1. Rozbiórka starego i budowa nowego (wydaje nam się najlepszym rozwiązaniem, jednak każdy nam odradza bo kurz, bo bród i masa pieniędzy)
2. Rura kwaso/żaroodporna (największe namowy - nie wierzymy w długowieczność tego rozwiązania)
3. Dobudowanie nowych kanałów dymnych, a ze starych zrobienie wentylacyjnych. (wydaje nam się, że to trochę nie ma sensu, bo jak mamy już budować to wolimy już cały bez przeróbek).

i jeszcze jedno pytanie co myślicie o samodzielnej (mąż + znajomy murarz) rozbiórce i budowie komina (komin systemowy).