W porę nie pomyślałem i teraz mam problem.
Muszę wyprowadzić z budynku 2-3 przewody. W garażu, na zewnętrznej ścianie, dość blisko podłogi mam dużą puszkę, z której to owe przewody wyjdą. Po drugiej stronie będzie to tuż nad planowaną kostką. Chciałbym to zrobić estetycznie, a także zgodnie ze sztuką. Nie jestem przekonany nad rozwiązaniem
gdzie wiercę dziurę od wewnętrznej puszki pod kątem, żeby z drugiej strony była poniżej poziomu płytek.

Myślałem o tym, żeby na zewnętrznej ścianie przykręcić natynkową puszkę szczelną, prostokątną), do której przewody wejdą od strony ściany, a wyjdą w dół. Nie pruję styropianu, przewody są osłonięte, ale mam wątpliwości czy ta skrzynka jest konieczna.

Przewody przez ścianę i bezpośrednio w dół, do ziemi?