Cześć. Na etapie całego przebudowania domu konstrukcji dociepleń instalacji wylewek dociepleń kominka gładzi tynków itp przychodzi czas na płytki.
Wszystko w domu robię sam. Miałem kilku płytkarzy w domu każdy podejmie się pracy. Nigdy nie kładłem płytek. Jest kilka miejsc w których coś trzeba przed nimi poprawić. Kusi mnie żeby spróbować samemu zrobić i to. jest tego 70m2 otwartej powierzchni + korytarze klatka i schody co daje w sumie 125m2.

Nie potrzebuję wskazówek jak przygotować itp ale porady czy jako gość który ogarnia wiele i nie boi się roboty spiąć dupę rozrysować sobie to i jechać z tematem. Kilka ładnych tysięcy w kieszeni na dalsze prace zostanie.

Jedyne czego się boję to to że płytki w tym wymiarze są lekkim bananem i boję się że klej mi ich nie naprostuje...

Będę wdzięczny za parę uczciwych słów.