Witam serdecznie.

Mam pewien nabytek, który (nie wchodząc w szczegóły i nie chcę na ten temat gadać) ma nierówno wylany fundament. Miałem mieć na tym 15cm styro EPS 100 (czyli pewnie o lambdzie 0.036), ale leci o dobre 3-3.5cm po przekątnej. Z różnych powodów ciężko jest to zrównać i ciężko jest podnieść posadzkę (limit 21cm). Będzie podłogówka. Mixokreta, z tego co wiem, muszę na to mieć jakieś 6cm.

Żeby to się spięło muszę celować w warstwę styro o gr. 10cm. Zastanawiam się:
- Czy dać styro grafit EPS 100 o lambdzie 0.030?
- Czy zrobić część pomieszczenia np. na 12cm tego grafitu a od pewnego momentu tylko 10cm (pętle podłogówki poszłyby oddzielne na tych wysokościach)?
- Czy cokolwiek jeszcze mogę zrobić (od strony technicznej, inne aspekty mnie nie interesują)?
- Może jakaś wylewka cienkowarstwowa?

Dążę do maksymalizacji grubości styro, nawet częściowej, oczywiście aby zniwelować straty ciepła. W krytycznym punkcie mam jakieś 17cm (dokładniejsze pomiary będę jeszcze robił).

To, że mam do czynienia z fuszerką to już wiem. Teraz próbuję to ogarnąć i wszelkie rady będą pomocne. Jeśli ktoś jest z Katowic lub okolic, to chętnie nawiążę współpracę, lub jeśli kogoś znacie i polecacie, to też będę wdzięczny za namiar. Może być kierbud, bo chcę obecnego wyp...

Pozdrawiam!