Cytat Napisał WojtekINST Zobacz post
Jeśli chcesz oczyszczalnie połączyć z deszczówką w spólnym zbiorniku retencyjnym to jest to możliwe. Jednak ogólnie 10m3 szambo z przelewem ( czyli taki zbiornik na deszczówkę ) jest za duży .
Najważniejsze jest, aby oczyszczalnia działa bardzo sprawnie i wówczas iglaki będziesz podlewał z większą częstotliwością z mniejszego zbiornika, a nie rzadziej z dużego.

Jako odprowadzenie nadmiaru nie polecam studni chłonnej, gdyż spód warstwy podsypki, "na mój gust" będzie zbyt blisko poziomu wód gruntowych. Odprowadzenie musi "udźwignąć" znacznie więcej niż odpływ z oczyszczalni, dlatego trzeba to zrobić z dużym zapasem.
Dziękuje wszystkim za opinie.
W takim razie aktualizuję dane wejściowe: oczyszczone ścieki będą rozsączane skrzynkami lub drenażem bez połączenia ze zbiornikiem na deszczówkę.
Pojemność zbiornika po szybkim przeliczeniu ilości opadów na rok we wrocku oraz analizie powierzchni ogrodu do podlewania wychodzi mi ok 5,5m3, z zapasem zakładam 6-7m3 + studnia chłonna z przelewu awaryjnego.
Młynek odpada skoro jest z nim tyle problemów.
Teraz sama oczyszczalnia: jaka jest przewaga ( oprócz ceny ) ZBS-6C nad BioF 6? WH wydaje się być bardziej skomplikowany i wymagający więcej działań ze strony użytkownika? Stopień oczyszczenia ścieków podobny, oba teoretycznie z bezwonna pracą, zużycie energii na tym samym poziomie, dla obu producenci deklarują że są mało wrażliwe na przerwy w dostawie "pożywki", oba w miarę odporne na chemie domową...
Technologia oczywiście inna, pytanie który bardziej funkcjonalny w sensie użytkowym i serwisowym?
HW to jednak elektrozawory, sterownik, etc...na logikę wydaje się że więcej podzespołów awaryjnych...
Proszę o radę.