Hej,
Chciałabym coś zmienić/dodać w mojej małej sypialni. Jedną ścianę mam wyłożoną tapetą imitującą deski, cała sypialnia jest stonowana w bieli i drewnie, z dodatkiem szarości i pudrowego różu. Spokojna i mam wrażenie za spokojna. Pomyślałam, że mogłabym ją "ożywić" i coś powiesić na ścianie gdzie jest tapeta (w zasadzie tylko tam jest miejsce), np. serię obrazów z liśćmi monstera, ale obawiam się, że takie połączenie zaburzy urok tapety, jakkolwiek to brzmi Czy to dobry pomysł wieszać obrazy na tapecie, na której już coś się dzieje (wzór deski przeplata się bielonym drewnem, szarościami i delikatnym różem)? Dodam, że przy wytapetowanej ścianie stoi tylko łóżko sypialniane i biurko.
Proszę o poradę bardziej doświadczonych ode mnie