Luna odeszła. Jeszcze w sobotę była żwawa, w niedzielę nagła niewydolność wątroby, otępiała, biedna. Tak ją bolało, ze popłakała się przy wstaniu z posłania. Jakie to smutne.
Luna odeszła. Jeszcze w sobotę była żwawa, w niedzielę nagła niewydolność wątroby, otępiała, biedna. Tak ją bolało, ze popłakała się przy wstaniu z posłania. Jakie to smutne.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych