Witam.
W naszej kotłowni jest zamontowany piec do C.O. Ogrzewa dwie bramy (24 lata) i nasz
zarządca Wspólnoty stwierdził, że trzeba go wymienić, żeby nie było niespodzianek.

Więc wybrał według siebie najlepszą ofertę, która dotyczy:
Wymiany kotła gazowego Lumo z palnikiem atmosferycznym, firmy Brotje 224 kW na kocioł
gazowy kondensacyjny firmy Viessmann Vitocrosal 200 kW wraz z infrastrukturą.

Zakres prac:

-dostawa oraz montaż kotła wraz z przyłączem kominowym,
-dostawa oraz montaż dwóch pomp obiegowych wraz z mieszaczami,
-nowoczesny system detekcji gazu wraz z zabezpieczeniami,
-częściowa wymiana rur i zaworów
-okablowanie, czujniki oraz uruchomienie kotłowni
-projekt oraz wsparcie projektowo techniczne.

Z tego co wiem to ma być licznik gazowy przeniesiony z wewnątrz na zewnątrz kotłowni, nie będzie rozbudowy kotłowni ani istniejącej instalacji,
tylko odświeżenie ścian kotłowni i co najlepsze mają być wymienione w bardzo dobrym stanie drzwi metalowe na nowe też metalowe, ponoć nasze muszą być wymienione.
Tak o wymianie drzwi twierdzi nasz zarządca Wspólnoty.
WEDŁUG MNIE JEST TO NIEUZASADNIONE WYDAWANIE PIENIĘDZY WSPÓLNOTY.

Początkowo kwota za w/w prace opiewała na sumę 96.120 złotych ale za parę dni
zmieniła na kwotę 111.618 zł. To jest więcej o 15.498.
Czy nie będzie za mała moc nowego kotła?
Czy nie jest to trochę za dużo jak na wymianę tego kotła z dodatkowymi pracami?
Za odpowiedzi dziękuje.
Pozdrawiam.