Witam serdecznie.
Dziś podjąłem wyzwanie montażu stelaża podtynkowego WC.
Do montażu użyłem kołów 10x50. Podczas dokręcania śrub stelaża na wylewce pojawiły się 2 pęknięcia idące od miejsca umieszczenia kołka do ściany za stelażem.

Tutaj pojawia się moje pytanie. Czy pęknięcie nie wpłynie na to, że po jakimś czasie kołki się poluzują i stelaż nie będzie stabilny? Czy da się uratować jakoś tą sytuację? Co zrobić, aby kolejnym razem uniknąć podobnej historii. (myślałem podłożyć płytę osb pod stopkę stelaża i później umieścić kołek, tak aby nie siedział aż tak głęboko we wylewce)

Bardzo proszę o porady.

PS: Dla wszystkich, którzy zapytają czemu nie zamontowałem stelaża przed wylewkami. Pod wylewkę położyłem 20 cm styropianu, natomiast stelaż pozwalał mi na regulację +/- 20 cm i później stelaż byłby zbyt nisko osadzony.