Witam, piszę o poradę mianowicie robiliśmy remont domu z lat 80, piętrowego. Dokładnie remont tyczył się parteru, mianowicie usunęliśmy ścianę nośna na środku domu oraz ścianę działową prostopadła do niego tak że wyszedł duzy korytarz i jeden duży salon który jest z dwóch pokoi które połączyliśmy dzięki usunięciu ściany działowej. Ścianę nośna zastąpiliśmy podciągiem 2x dwuteownik IPN 160 zespawany ze sobą w środku w odległości około 7cm i zalany betonem. Podciąg ma 3.5metra z czego po 25cm wchodzi w ściany z jednej i drugiej strony. W miejscu ściany działowej nie zastosowaliśmy żadnego podciągu. W miejscu wyburzonej ściany nośnej były dwa otwory na drzwi do dwóch pokoj. Na piętrze jest dokładnie takie samo rozmieszczenie ścian, ściana działowa jest też w tym samym miejscu co na parterze. Pierw majstry wyburzyli ścianę nosna i włożyli podciąg po 3 dniach przyjechali wyburzyć działową ścianę i wtedy na piętrze pękły ściany, nośna pękła od jednych drzwi do drugich na głębokość 2-3 mm i tak jakby usiadła te 3mm w dół a działowa na głębokość 1mm. Po 3 miesiącach zrobiliśmy remont na piętrze tzn wydubalisny te rysy głębiej zaszpachlowalismy mocnym gipsem i pomalowaliśmy. I teraz po 2 miesiąc znów widzę zarysowania małe ale co prawda są i na ścianie nośnej i na ścianie działowej? Co w takiej sytuacji zrobić? Czy to dlatego że kiedyś strop był lany dopiero po postawiniu ściany działowej? I strop teraz jest przeciążony? Czy dlatego że nie ma nadole oparcia i pracuje? Szerokość salonu na parterze to 4.2m a długość 9.5m